Światowy Dzień Ubogich - Msza Święta, obiad i kino

Wspólne świętowanie potrzebujących i grup posługujących bezdomnym miało miejsce 17 listopada w parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w gdańskim Brętowie. Okazją był obchodzony w Kościele po raz 8. Światowy Dzień Ubogich.

Gdańska parafia jest miejscem, gdzie od kilku miesięcy regularnie spotykają się w niedziele osoby w kryzysie bezdomności i te, które im pomagają. Każdorazowo po liturgii działa tu znany dobrze Boski Prysznic, świadczący osobom bez miejsca mieszkalnego możliwość kąpieli i usługi fryzjerskie. Osoby z trudno gojącymi się ranami mogą skorzystać z pomocy pielęgniarki i zmienić opatrunki. W czasie każdego spotkania jest gorący obiad, kawa, herbata i ciasto.

W niedzielę 17 listopada spotkanie w Brętowie miało wyjątkowy charakter. Wydarzenie rozpoczęło się Eucharystią, którą celebrował ks. Damian Trzebiatowski, jałmużnik biskupi. - Dziś mamy wyjątkową okazję. Kościół obchodzi, dzięki inicjatywie papieża Franciszka, 8. Światowy Dzień Ubogich. Jego hasło brzmi: "Modlitwa ubogiego dociera do Boga". To wezwanie, byśmy drobne gesty miłości zauważali u innych, ale też dawali drugiemu człowiekowi. W taki sposób będziemy czynić świat lepszym - mówił na początku liturgii ks. Damian.

Homilię wygłosił ks. Zbigniew Gełdon, wicedyrektor Radia Głos z Pelplina oraz opiekun zespołu ewangelizacyjnego Na cały Głos. Kapłan rozpoczął w niedzielę parafialne rekolekcje pod hasłem ”Chcę żyć”. - To spotkanie dzisiaj z wami, podczas tej Mszy św. jest dla mnie bardzo szczególne i bardzo też przejmujące. Myślałem sobie już od wielu dni, co takiego powiedzieć do waszych serc, aby podnieść was na duchu. Pan Jezus, u którego jesteśmy na liturgii, uczy nas przede wszystkim troski o każdego człowieka. Ja dobrze wiem, że życie każdego z nas jest różne. Chciałbym trochę wam zostawić takich inspiracji do tego, żeby w życiu nie tracić swojej nadziei - zwrócił się do osób w kryzysie bezdomności.

Następnie odwołał się do nauczania św. Jana Pawła II - Mówił, że przede wszystkim trzeba człowieka szanować, każdego człowieka. Mówił też, że podstawowym powołaniem każdego człowieka jest być człowiekiem. Zobaczcie jakie proste słowa. Ja nawet sobie te słowa zapisałem na moim obrazku prymicyjnym - mówił kapłan.

Odwołał się też do postaci św. Teresy z Kalkuty, która nie tylko niosła pomoc, ale też ewangelizowała swoich podopiecznych. I zwrócił się do zgromadzonych. - Nawet jeżeli jest Tobie w życiu ciężko, to pamiętaj, że obok może być ktoś, komu jest jeszcze trudniej żyć. Dlatego mamy siebie nawzajem, po to, żeby sobie pomagać, żeby być dla siebie wsparciem. Żeby tam, gdzie jest zło wprowadzać dobro i miłość. Żeby tej miłości i dobra było więcej w naszym życiu - dodał.

Po Eucharystii potrzebujący zjedli ciepły posiłek. Następnie wspólnie z ks. Damianem i wolontariuszami chętni wybrali się do kina na film "Powołany 2".

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..