W I niedzielę Adwentu w Domu Samotnej Matki pozostawiono około 9-miesięczną dziewczynkę. Znalezione w oknie życia dziecko jest zdrowe i zadbane. Posługujące w placówce siostry kanoniczki Ducha Świętego nadały jej imię Helenka.
Około godz. 19.45 w Domu Samotnej Matki rozległ się dźwięk dzwonka - sygnał, że ktoś otworzył okno życia. Siostra Lucjana, pracująca w ośrodku od roku, nie kryła emocji, gdy zobaczyła dziewczynkę w środku. - Była pięknie ubrana, ale nie miała przy sobie żadnej karteczki ani zabawki. Nogi miałam jak z waty, a łzy same napływały do oczu - mówiła dziennikarzom. Pojawienie się dziecka, nazwanego przez siostry Helenką, wywołało poruszenie i wzruszenie wśród pracowników i mieszkanek ośrodka.
Zgodnie z procedurą, siostry wezwały pogotowie i policję. Pierwsze badania wykazały, że dziewczynka jest zdrowa, choć jej rzęsy były posklejane od łez - zapewne płakała przed pozostawieniem w oknie życia. - Helenka szybko nawiązała kontakt z nami, choć obawiała się mężczyzn. Już po chwili mamy z naszego ośrodka przyniosły jej zabawki, by umilić ten krótki czas, który spędziła z nami - dodaje s. Lucjana. Symbolika pierwszej niedzieli Adwentu - nazywanej niedzielą nadziei - nadała wydarzeniu głębszego znaczenia. - Mamy nadzieję, że Helenka znajdzie rodzinę, która będzie ją kochać i zapewni jej dobre życie - dodaje siostra.
Okno życia w Gdańsku działa od 5 maja 2009 roku. To miejsce, gdzie matka może anonimowo pozostawić dziecko, dając mu szansę na nowe życie. Po uruchomieniu alarmu opiekunowie wdrażają odpowiednie procedury, powiadamiając pogotowie i sąd rodzinny. Dzięki gdańskiemu oknu życia uratowano już 7 dzieci.