W 43. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce wierni, samorządowcy, działacze społeczni i młodzież spotkali się w bazylice św. Brygidy. Wspólnie modlili się za ofiary tamtych wydarzeń i za ojczyznę.
Świątynia, znana jako bastion Solidarności, ponownie stała się miejscem refleksji nad historią oraz wartościami, które były fundamentem walki o wolność i niepodległość. Liturgii przewodniczył ks. Jarosław Wąsowicz SDB, kapelan Federacji Młodzieży Walczącej. W swojej homilii podkreślił, że Eucharystia jest znakiem nadziei i przypomnieniem obecności Boga w życiu każdego człowieka. - My, ludzie wierzący w Chrystusa, spotykamy się przy ołtarzu eucharystycznym, bo Eucharystia na nowo uobecnia w naszej wspólnocie mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Każda Msza Święta staje się dla nas wielkim znakiem nadziei. Nadziei na to, że zło zostało ostatecznie pokonane przez Pana Jezusa, który swoją śmiercią na krzyżu i chwałą zmartwychwstania otworzył nam drogę do życia wiecznego - mówił ks. Wąsowicz.
Przypomniał także dramatyczne wydarzenia stanu wojennego, który rozpoczął się 13 grudnia 1981 roku. - W stanie wojennym naród polski stawił czoła brutalnej sile przemocy. Ludzie wychodzili na ulice z transparentami Solidarności, organizowali konspiracyjne drukarnie, strajkowali w zakładach pracy i uczelniach, a kościoły wypełniały się wiernymi modlącymi się o wolność. Ta świątynia była wtedy i jest do dziś miejscem nadziei - bastionem solidarności i duchem wolności, który nigdy nie został zdławiony - przypomniał kapelan FMW.
Podczas homilii ks. Wąsowicz nawiązał również do dziedzictwa Solidarności i podkreślił znaczenie wartości chrześcijańskich w życiu społecznym - Nie ma sprawy większej od solidarności - jeden drugiego brzemiona noście, nigdy jeden przeciw drugiemu, zawsze razem. Tak mówił święty Jan Paweł II, przypominając nam o najważniejszym fundamencie naszego życia społecznego. Dziś te słowa brzmią równie aktualnie, bo wolność, o którą walczyli nasi przodkowie, nie jest nam dana raz na zawsze. To właśnie to dziedzictwo męczeńskiej krwi i walki o wolność zobowiązuje nas do troski o przyszłość Polski: silnej, niezależnej, opartej na wartościach chrześcijańskich i prawie Bożym - zakończył.
Po liturgii uczestnicy przeszli pod pomnik Antoniego Browarczyka, pierwszej ofiary stanu wojennego w Gdańsku. O godz. 19.30 zapalono tam symboliczne światło wolności, nawiązujące do gestu prezydenta USA Ronalda Reagana.
Organizatorami uroczystości Dnia Pamięci Ofiar Stanu Wojennego byli: Stowarzyszenie Federacji Młodzieży Walczącej, Stowarzyszenie "Godność", Kibice Lechii Gdańsk oraz Stowarzyszenie Lwy Północy, we współpracy z IPN Gdańsk. Pierwsza część obchodów miała miejsce pod pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku, gdzie delegacje złożyły kwiaty. Członkowie Stowarzyszenia Godność odczytali apel, wyrażając m.in. sprzeciw wobec pomysłu likwidacji IPN.