W gdańskim kościele św. Antoniego Padewskiego czterech kleryków Gdańskiego Seminarium Duchownego publicznie wyraziło chęć przyjęcia święceń diakonatu i prezbiteratu.
Eucharystii, w czasie której odbył się obrzęd kandydatury do święceń, przewodniczył bp Wiesław Szlachetka. W homilii przypomniał, że dzisiejsza Ewangelia opowiada o życiu Jana Chrzciela, który jest prorokiem przełomu czasu Starego i Nowego Testamentu, Starego i Nowego Przymierza. Wskazuje na Mesjasza, którego przyjście już się zaczęło w tajemnicy Wcielenia. - Świadczy, że Mesjasz jest mocniejszy od niego, że ma większą godność, że będzie chrzcił Duchem Świętym i ogniem, że dokona sądu, to znaczy zniszczy zło, spali plewy w ogniu nieugaszonym, a ocali dobro - mówił bp Szlachetka.
Wyjaśnienie znaczenia obrzędu kandydatury do święceń.Dodał, że Jan Chrzciciel, wskazując na osobę Mesjasza, opisuje całe Jego dzieło, które jest dla naszego zbawienia. - Podkreśla, że oto w Jezusie z Nazaretu spełniają się zbawcze obietnice, że Jezus jest Mesjaszem, że jego przyjście rozpoczęło czas zbawienia, który dopełni się w jego powtórnym przyjściu na ziemię. Wtedy życie nasze przez zmartwychwstanie upodobni się do życia Bożego, do życia Boga. Będziemy jak Bóg. Czy nie jest to fascynująca przyszłość, dla której warto być posłusznym Jego słowom? - pytał hierarcha.
- Żyjemy zatem w czasie pomiędzy początkiem przyjścia Jezusa a dopełnieniem Jego przyjścia, którym będzie Jego paruzja, kiedy to ukaże się w całej okazałości Jego królestwo, o które codziennie prosimy w Modlitwie Pańskiej: "przyjdź królestwo Twoje". Powstaje pytanie, co robić, aby mieć udział w zbawieniu? Jan Chrzciciel naprowadza nas na czyny miłosierdzia. Są bowiem po to, by wszyscy mieli radość, radość prawdziwą. Bo czyny miłosierdzia dają radość nie tylko obdarowanym jakimś pomocnym dobrem, ale także tym, którzy je czynią - podkreśla bp Szlachetka.
Czterech kleryków GSD publicznie wyraziło chęć przyjęcia święceń diakonatu i prezbiteratu.- Jakże ważne, cenne i potrzebne są te wskazania. Miłosierdzie, uczciwość i stawanie po stronie tych najsłabszych to droga prosta. Droga, na której spotka przychodzącego Pana i Jego królestwo, za którym tęskni serce każdego człowieka - dodał hierarcha.
Biskup zwrócił się również bezpośrednio do kleryków, kandydatów do święceń. - Dzisiaj wyrażacie swoją gotowość, by oddać swoje życie Bogu, a tym samym i ludziom, do których kiedyś zostaniecie posłani w trosce o to, aby nikt nie zginął, lecz aby każdy miał życie wieczne. Tę gotowość do oddania swego życia Bogu na drodze służby diakońskiej i kapłańskiej właśnie oznacza nazwa "kandydatura". Ta nazwa pochodzi od łacińskiego słowa candidatus, co dosłownie znaczy "ubrany na biało", w sensie czysty, szczery, prawdziwy - wyjaśnił.
Fragment homilii bp. Wiesława Szlachetki, w którym zwraca się do kandydatów do święceń.- Tym właśnie ma się odznaczać kandydat starający się o udział w każdym dobrym dziele, by przynosiło dobre owoce. Te białe szaty, w które dzisiaj jesteście odziani, są zewnętrznym znakiem tego, że szczerze, prawdziwie wyrażacie swoją gotowość oddania swego życia Bogu i ludziom w trosce o zbawienie. Tak jak Jan Chrzciciel pragniecie służyć wszystkim ludziom, by wszystkich przygotować na spotkanie z przychodzącym Zbawicielem - podkreślił bp Szlachetka.