Ostatnie pożegnanie ks. Edmunda Skalskiego przejdź do galerii

W poniedziałek 13 stycznia w Gdyni odbyły się uroczystości pogrzebowe ks. inf. Edmunda Skalskiego. O tym, jak zmarły zapisał się w sercach wiernych, świadczyła obecność kilkuset osób świeckich i blisko dwustu księży, na czele z siedmioma biskupami.

Mszę św. odprawiono w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, stanowiącym część parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Gdyni, której zmarły kapłan był proboszczem od 2008 roku. Liturgii żałobnej przewodniczył abp Tadeusz Wojda. W słowie wstępnym pasterz podkreślił, że chociaż ks. Skalski żył zaledwie 70 lat, dokonał wiele. - Tutejsze świątynie były dla niego wyjątkowym miejscem. Dbał o nie z całego serca, bo chciał, by to miejsce promieniowało łaską Bożą, by stało się źródłem nowej ewangelizacji i aby Matka Boża Pocieszenia stąd - jak trwa to od dziesiątek lat - roztaczała swoją matczyną opiekę - zaznaczył metropolita gdański. 

Celebrans dodał, że zmarły miał jeszcze wiele planów. - Do ostatniej chwili, kiedy był jeszcze w stanie myśleć, kiedy nie popadał w śpiączkę, żył planami i działaniami, które jeszcze było trzeba podjąć. Myślę, że ksiądz Edmund wpisał się swoją wielką i ważną posługą w historię Gdyni i w historię tej wspólnoty. Dlatego przybyliśmy tu dziś tak licznie. Dziękujemy Bogu za jego życie, za jego posługę, za jego wielkie świadectwo wiary i oddania Kościołowi. Dziękujemy Bogu i jednocześnie prosimy, żeby przyjął go do swojej chwały, by go obdarzył wieczną radością, tak jak przyobiecał, kiedy stępował do Nieba, że idzie do Domu Ojca, by przygotować nam mieszkanie. Niech to mieszkanie będzie dla zmarłego pełne chwały - powiedział abp Wojda.

Homilię wygłosił bp Wiesław Szlachetka. Kapłan zaakcentował, że posłuszeństwo słowu Jezusa i wiara w Tego, który Go posłał, bardzo wyraźnie legitymowały kapłańską drogę ks. Skalskiego. - Mając to na uwadze, a także obietnicę naszego Zbawiciela, i to że godzina zmartwychwstania już jest, możemy mieć pewność płynącą z wiary, że ks. Edmund nie poszedł na sąd, ale ze śmierci przeszedł do życia - do tego życia, jakie ukazało się w Jezusie w wielkanocny poranek. Możemy mieć pewność, że cieszy się już zmartwychwstaniem do życia, że spotkał się z Jezusem, który zapewne mówi do niego: Księże Edmundzie, witaj w Domu Mojego Ojca, który pragnie cię teraz uczcić, ponieważ Mi służyłeś, bo zawsze miałeś na uwadze to, co powiedziałem w dniu Mojego uroczystego wjazdu do Jerozolimy: "Kto Mi służy, uczci Go Mój Ojciec" (J12,26) - tłumaczył kaznodzieja.

- Usiądź tu za stołem wraz z całym Moim ludem, w niebieskim Jeruzalem, a Ja przepaszę się i będę ci usługiwał. Napij się wina z Bożej Winnicy, w której tak bardzo się napracowałeś. Do tej pracy w Winnicy przygotowali cię już twoi rodzice, gdy przynieśli cię do chrztu w kościele św. Michała Archanioła w twojej rodzinnej parafii w Zblewie, przekazali ci wiarę, a później przygotowali do pozostałych sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego. Przez chrzest stałeś się przybranym dzieckiem Boga, a tym samym Moim bratem i dziedzicem nieba, którym teraz będziesz się cieszył na zawsze. Tak przygotowany, wcześnie podjąłeś decyzję, by w Winnicy Mojego Ojca pracować jako kapłan - mówił biskup pomocniczy.

Bp Szlachetka przytaczał dalej prawdopodobne słowa Stwórcy. - Księże Edmundzie, jest tu Moja Matka, którą wziąłeś do siebie i bardzo Ją ukochałeś, będąc posłuszny Jej Matczynej radzie, jaką dała sługom wesela w Kanie Galilejskiej, by czynić wszystko, cokolwiek powiem. Razem ze swymi parafianami dbałeś o Jej dom w Gdyni, gdzie czczona jest jako Królowa Polski i Matka Pocieszenia. Poprosiłeś swego biskupa, by podjął starania, aby uczynić z tego domu bazylikę - Mój królewski dom i Mojej Matki, której wizerunek papież Franciszek ozdobił koronami. Tak bardzo zależało ci na tym, aby jak najwięcej ludzi przyprowadzić do Mnie, abym mógł uczynić ich swoim królestwem. Kochałeś Mój Kościół. Kochałeś Gdynię - to Miasto, które zrodziło się z morza i marzeń. Gotów byłeś do największych poświęceń, aby nikt nie zginął, lecz aby każdy miał życie wieczne - podkreślił kapłan.

Pasterz przypomniał niektóre funkcje, jakie ofiarnie pełnił zmarły. - Chętnie podejmowałeś zadania, jakie powierzał ci twój biskup, któremu zawsze okazywałeś cześć i posłuszeństwo, bo tak przyrzekałeś w dniu święceń. Przez dziesięć lat byłeś dziekanem dekanatu Gdynia Śródmieście. Posługiwałeś jako prepozyt Kapituły Kolegiackiej Gdyńskiej. W 2001 roku na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego obroniłeś pracę doktorską, zyskując tytuł doktora teologii, aby kompetentnie prowadzić wykłady z liturgiki w Gdańskim Seminarium Duchownym i w Seminarium Duchownym w Pelplinie - w swojej dawnej Alma Mater.  Należałeś do Stowarzyszenia Liturgistów Polskich. Dbałeś o piękno liturgii. Liturgia była twoją pasją - dodał.

- Byłeś też członkiem Rady Kapłańskiej i Komisji Konsultorów oraz Komisji Liturgicznej Archidiecezji Gdańskiej. Przez 23 lata byłeś diecezjalnym duszpasterzem nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. oraz z ogromną gorliwością pełniłeś urząd diecezjalnego ceremoniarza liturgii. Przez długie lata posługiwałeś jako kapelan Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, a od 2019 roku pełniłeś funkcję krajowego kapelana Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej (powierzoną ci przez KEP), bo kochałeś swoją ziemską Ojczyznę, w której dostrzegałeś drogę do Ojczyny niebieskiej - wymieniał bp Wiesław.

Hierarcha podkreślił, że wszystko to miało miejsce w ciągu 46 lat kapłaństwa. - Nie szczędziłeś czasu i sił, aby powierzane ci zadania, spełniać odpowiedzialnie i owocnie. 8 stycznia, w dniu narodzin św. Maksymiliana Kolbe, który był ci tak bliski, w Godzinie Miłosierdzia, które patronuje tutejszemu sanktuarium, w Roku Świętym, w stulecie archidiecezji gdańskiej, "przyszedłem i zabrałem cię do siebie, abyś i ty był tam, gdzie Ja jestem" (J 14,3). Zastałem cię zjednoczonym z Moim krzyżem, pełnym nadziei, w otoczeniu modlitwy swych najbliższych - księży wikariuszy, sióstr Nazaretanek i Rodziny. Księże Edmundzie, chcę ci jeszcze powiedzieć to, co powiedział Apostoł Paweł: "W dobrych zawodach wystąpiłeś, bieg ukończyłeś, wiary ustrzegłeś. Na ostatek oddaję ci wieniec sprawiedliwości, odłożony dla ciebie i dla tych wszystkich, którzy umiłowali Moje przyjście" (2Tm 4,7-8) "i słuchają słowa Mojego, i wierzą w Tego, który Mnie posłał" (J5,24) – zakończył biskup pomocniczy.

Po Mszy św. nastąpił przejazd na witomiński cmentarz, gdzie w asyście żołnierzy Marynarki Wojennej RP, ciało księdza Edmunda zostało złożone do grobu.


Ksiądz infułat dr Edmund Skalski urodził się 18 września 1954 r. w Gdańsku. Został ochrzczony w parafii rodzinnej w Zblewie (dzisiaj diec. pelplińska). Po ukończeniu niższego seminarium duchownego w Płocku, rozpoczął studia w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Chełmińskiej w Pelplinie. Święcenia kapłańskie przyjął 29 kwietnia 1979 r. w Pelplinie. Po okresie pracy duszpasterskiej jako wikariusz w Kamieniu Krajeńskim (1979-1987) i w parafii Przemienienia Pańskiego w Gdyni-Cisowej (1987-1988), w latach 1988-2008 pełnił posługę proboszcza i był budowniczym kościoła św. Maksymiliana Marii Kolbego w Gdyni-Witominie. W 2008 r. został proboszczem Parafii Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Gdyni; wówczas Kolegiaty Gdyńskiej. W latach 2014-2024 był dziekanem dekanatu Gdynia Śródmieście.

W 2001 r. otrzymał tytuł doktora teologii (UKSW). Był wykładowcą liturgiki w Gdańskim Seminarium Duchownym i w Seminarium Duchownym w Pelplinie. Był także członkiem Stowarzyszenia Liturgistów Polskich. Nosił tytuł kapelana honorowego Jego Świątobliwości. Był prepozytem Kapituły Kolegiackiej Gdyńskiej a w 2020 r. został uhonorowany tytułem infułata kapitulnego przy tejże kapitule. Był również kanonikiem honorowym Kapituły Pelplińskiej (od 1999 r.). Był członkiem Rady Kapłańskiej Archidiecezji Gdańskiej i Komisji Konsultorów oraz Komisji Liturgicznej archidiecezji. Do 2023 r. – przez ponad dwadzieścia osiem lat – był diecezjalnym duszpasterzem nadzwyczajnych szafarzy Komunii Św. Posługiwał również jako kapelan Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni. Od 2019 r. pełnił funkcję krajowego kapelana Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej. Został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (2024 r.) oraz Złotym Krzyżem Zasługi (2019 r.)

Podczas posługi proboszczowskiej ks. infułata dra E. Skalskiego, w latach 2018-2019 miał miejsce gruntowny remont Kolegiaty Gdyńskiej. Od 2019 r. świątynia nosi tytuł bazyliki mniejszej. W roku 2022 miała miejsce koronacja obrazu Matki Bożej Pocieszenia koronami papieskimi.

Ksiądz infułat dr Edmund Skalski zmarł 8 stycznia 2025 r. - w 46. roku kapłaństwa i 71. roku życia.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..