Już od 11 lat w Gdańsku organizowany jest Tydzień Małżeństwa, wydarzenie poświęcone celebrowaniu związków małżeńskich, wzmacnianiu relacji i przypominaniu o wartości sakramentu małżeństwa.
Tegoroczne obchody, organizowane przez Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich odbyły się w parafii św. Kazimierza na gdańskiej Zaspie i skupiły się na budowaniu silnych oraz trwałych więzi między małżonkami. Odbywały się pod hasłem: "Pełni wzajemnej uważności". W programie znalazły się warsztaty prowadzone przez psychologów chrześcijańskich, którzy dzielili się najnowszą wiedzą z zakresu psychologii i socjologii małżeństwa. Uczestnicy mieli okazję pracować nad poprawą komunikacji w związkach, uczyć się skutecznego rozwiązywania konfliktów oraz czerpać inspirację do budowania silnej i trwałej relacji.
11. Tydzień Małżeństwa - fragment homilii - bp Piotr PrzyborekObchody rozpoczęła Msza św, której przewodniczył bp Piotr Przyborek. W trakcie homilii podkreślił, że małżeństwo to nie tylko wyzwania, ale przede wszystkim radość - radość bycia mężem, bycia żoną. - Choć trudności są nieuniknione, kluczowe jest pamiętanie, że małżeństwo to powołanie, a jego realizacja przynosi głęboką satysfakcję. Nie chodzi o powrót do emocji z okresu narzeczeństwa, ale o docenienie tego, co tu i teraz. To doświadczenia, zarówno piękne, jak i trudne, budują naszą bliskość i siłę - mówił.
Dodał, że ważnym elementem relacji jest rozmowa - nie tylko o codziennych sprawach, ale także o sobie nawzajem. Słuchanie i docenianie wzmacniają więź. Pomocna jest zasada "sita Sokratesa" - zanim coś powiemy, warto się zastanowić, czy to prawdziwe, dobre i potrzebne, bo słowa mogą budować, ale i ranić.
- Radość w małżeństwie to także wspólny odpoczynek - czas dla siebie i dla relacji. Małżeństwo jest fundamentem rodziny, a jego zaniedbanie prowadzi do osłabienia więzi. Jezus, ucząc tłumy, najpierw dawał im słowo - podobnie w związku, warto wracać do nauki Chrystusa i czerpać z łaski sakramentu. Przysięga małżeńska nabiera nowego znaczenia z biegiem lat. Miłość dojrzewa, a wierność staje się codziennym wyborem. Człowiek spełnia się, dając siebie innym - im bardziej kochamy, tym bardziej wzrastamy. Odkrywajmy radość małżeństwa, umacniajmy się nawzajem i dziękujmy Bogu za ten dar - zachęcał bp Przyborek.
Następnie przyszedł czas na odnowienie przyrzeczeń małżeńskich. - Jesteśmy małżeństwem od 30 lat i staramy się regularnie uczestniczyć w Tygodniu Małżeństwa. Ostatni raz byliśmy trzy lata temu, ale zawsze mieliśmy świadomość, że warto tu wracać, dlatego w tym roku znów tu jesteśmy. Program spotkań jest bardzo ciekawy, co jeszcze bardziej nas do tego zachęca - mówi pani Zofia.
11. Tydzień Małżeństwa - odnowienie przyrzeczeń małżeńskichJako małżonkowie angażują się również w prowadzenie kursów dla narzeczonych. - Czujemy, że musimy się rozwijać, a te spotkania, przygotowane przez psychologów chrześcijańskich, daje nam dostęp do nowoczesnej i konkretnej wiedzy psychologicznej i socjologicznej, co dało się odczuć już na pierwszym spotkaniu - dodaje.
- Prowadząc spotkania dla narzeczonych, zauważamy, że nie tylko oni potrzebują wsparcia, ale także my sami. Rozwój jest niezbędny, by lepiej się poznawać i rozumieć, a przede wszystkim, by poprawiać komunikację. Okazuje się, że bez niej nic nie dzieje się samo - dodaje pan Włodek, mąż pani Zofii.
Jaki jest ich przepis na udane małżeństwo? - Dla nas fundamentem jest Pan Bóg - od początku budowaliśmy nasze małżeństwo na Nim. Jesteśmy charakterologicznie zupełnie różni. Włodek lubi wakacje w górach, ja nad morzem. On preferuje inną muzykę, inną formę spędzania czasu, ja również mam swoje upodobania. Mimo tych różnic trwamy razem od 30 lat i, daj Boże, chcemy więcej. Nasze dzieci poszły już na swoje, a my jesteśmy szczęśliwymi dziadkami - mamy wnuka, a kolejny jest w drodze. Życie małżeńskie to sinusoida, trudne chwile są nieuniknione, ale ważne, by iść do przodu - podkreśla pani Zosia z uśmiechem.
Alicja Szarecka, prezes Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich podkreśla, że Tydzień Małżeństwa łączy w sobie duchowość, psychologię, emocje i troskę o ciało, a jego głównym przesłaniem jest odpowiedź na pytanie: "Jak być małżonkiem i jak budować trwałe małżeństwo?".
- W całej Polsce przez cały tydzień odbywa się wiele wydarzeń, a my w Gdańsku organizujemy konferencje i warsztaty prowadzone przez psychoterapeutów i terapeutów naszego stowarzyszenia. Sama prowadzę konferencję wspólnie z moim mężem, który nie jest jeszcze psychoterapeutą. Skupiamy się na tym, jak w dzisiejszych, trudnych czasach pełnych kryzysów i rozwodów, przypomnieć sobie o decyzji bycia razem, o miłości i powołaniu do małżeństwa. Rozmawiamy o tym, jak uratować każdą relację, nawet tę w kryzysie - wyjaśnia.
Jedną z konferencji poprowadziła Katarzyna Nowicka, psycholog i psychoterapeuta. Mówiła o regulacji układu nerwowego, a konkretnie o trzech stanach, w które wchodzimy w różnych sytuacjach życiowych. - Pierwszy to stan bezpieczeństwa, w którym czujemy się spokojni i stabilni. Drugi to stan mobilizacji, który może prowadzić do reakcji walki lub ucieczki - ma to duży wpływ na sytuacje małżeńskie, pojawiające się konflikty, napięcia czy milczenie. Trzeci stan to zamrożenie, czyli całkowite odłączenie, które następuje, gdy układ nerwowy jest przeciążony nadmiarem trudnych doświadczeń - wyjaśnia.
- Podczas spotkania będziemy uczyć się, jak regulować swój układ nerwowy - zarówno samodzielnie, jak i w relacji z partnerem. Jest to niezwykle istotna wiedza, ponieważ neurocepcja, czyli mechanizm działania układu nerwowego na poziomie nieświadomym, ma ogromne znaczenie w budowaniu bliskości. Sygnały pojawiające się w naszym ciele są niezależne od naszej woli, dlatego warto nauczyć się je rozpoznawać - zarówno u siebie, jak i u bliskiej osoby. Dzięki temu możemy lepiej zrozumieć, kiedy nawzajem się rozregulowujemy, a kiedy możemy wspierać się w powrocie do poczucia bezpieczeństwa - podkreśla K. Nowicka.
- Jestem tutaj, tak jak wiele innych osób, starszych i młodszych, aby przypomnieć sobie, czym jest małżeństwo i jaką wartością jest rodzina. W szczególności ważne jest, by pamiętać, że mąż i żona powinni być dla siebie najważniejsi, a wzajemna troska o siebie nie powinna ginąć w trakcie lat trwania małżeństwa. Tylko dobrze wychowując dzieci razem, możemy przekazać im właściwe wartości - mówi Karolina Pikuła, która przyjechała z Rzeszowa.
11. Tydzień Małżeństwa - Konferencja - Jak regulować układ nerwowy w małżeństwie? Katarzyna Nowicka- W codziennym natłoku obowiązków nie można zapominać o sobie nawzajem i o tym, że to Bóg nas połączył. Przysięgaliśmy sobie przed Nim i powinniśmy pielęgnować tę więź. Dzisiaj, gdy wartość rodziny jest podważana, rozwody stają się normą, a dzieci często wychowywane są osobno przez rodziców, niezwykle istotne jest, by traktować małżeństwo jako świętość. Takie spotkania, warsztaty i uroczyste Msze św. w intencji małżonków, podczas których odnawia się przysięgę małżeńską, pomagają w umacnianiu tej wartości - podreśla młoda mama.
Ks. Wojciech Klawikowski, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Gdańskiej przyznaje, że takie spotkania są niezwykle potrzebne i wartościowe. - Małżeństwo można porównać do górskiej wędrówki. Na początku zachwycamy się pięknem krajobrazu, ale z czasem pojawiają się trudności. Cel wydaje się odległy, a droga wymagająca. Nie da się dojść na szczyt samotnie. Podobnie jest w małżeństwie - napięcia i wyzwania są nieuniknione, ale właśnie one pomagają odkryć, co w relacji jest mocne, co wymaga zmiany, a co warto docenić - mówi.
Dodaje, że Tydzień Małżeństwa służy nauce wzajemnego wsparcia. - Trudności były, są i będą - i są wręcz konieczne. To w nich dojrzewamy, uczymy się budować relacje i umacniać więzi. Zarówno z duchowego, jak i psychologicznego punktu widzenia chcemy być autentyczni na tej drodze. Dlatego tak ważne są chwile, gdy spotykamy się razem - nie osobno, ale we wspólnocie, dzieląc się doświadczeniem i profesjonalną wiedzą. Pomaga nam to owocniej wspinać się na szczyt, jakim jest małżeństwo, i czerpać z niego radość - podkreśla dyrektor.