W bazylice św. Brygidy w Gdańsku 9 lutego odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary rzezi wołyńskiej. W 82. rocznicę tragedii podczas Mszy św. pod przewodnictwem bp. Piotra Przyborka poświęcony został krzyż pochodzący z polskiej mogiły na Wołyniu. Zostanie on wkomponowany w bursztynowy Ołtarz Ojczyzny jako symbol pamięci i przestrogi przed złem.
Rankiem 9 lutego 1943 r. oddział Ukraińskiej Powstańczej Armii dokonał brutalnego mordu na ludności polskiej wsi Parośla I. Był to początek rzezi wołyńskiej, podczas której zginęły dziesiątki tysięcy Polaków.
W nawiązaniu do tej tragicznej rocznicy w gdańskiej bazylice św. Brygidy sprawowano uroczystą Eucharystię, której przewodniczył bp Piotr Przyborek. Pasterz w homilii podkreślił znaczenie krzyża, który przetrwał dziesięciolecia i teraz stał się elementem ołtarza. - Chyba nie ma ważniejszego znaku niż krzyż i to jeszcze krzyż, który pochodzi z Wołynia. Pochodzi z grobu, pod którym pochowani zostali ci, którzy byli pomordowani - mówił bp Przyborek.
Krzyż Wołyński - początek liturgii
Przypomniał, że zbrodnia wołyńska była jednym z najtragiczniejszych momentów w polskiej historii. Zaznaczył jednak, że upamiętnienie ofiar nie powinno prowadzić do pielęgnowania nienawiści, ale do budowania pojednania w oparciu o prawdę i pamięć. - Dramat zła, które wspominamy nie po to, żeby jeszcze bardziej zanurzać się w to zło, ale po to, żeby uświadomić, że to zło się dokonało. Wiemy, jaka jest sytuacja dzisiaj. Ukraina sama doznaje wojny i teraz, Panie Boże, skąd czerpać siłę do przebaczenia, skąd czerpać siłę do pojednania? - pytał hierarcha.
- Postawienie na miejscu Boga samego siebie sprawia, że człowiek jest zdolny do wszystkiego - i widzimy to nie tylko w historii sprzed 81 lat, ale i dzisiaj. Patrząc na krzyż Chrystusa, co działo się pod krzyżem Chrystusa, mamy takich, którzy wołali "ukrzyżuj Go", ale mamy też tych, którzy kochali, którzy mieli odwagę być pod krzyżem. I dzisiaj, patrząc na ten wołyński krzyż, chcemy zobaczyć te światła nadziei - dodał bp Przyborek.
Wskazał też na nadzieję, którą niesie wiara w Jezusa Chrystusa. - Trzeba mówić o tym, kto był ofiarą, kto był oprawcą. To jest pierwsza rzecz. Ale druga rzecz, którą dzisiaj chciałbym wskazać, to nadzieja, którą przynosi Chrystus, który został opisany na początku Ewangelii Świętego Jana jako światłość, która w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła - przypomniał hierarcha.
Krzyż Wołyński - pobłogosławienie krzyża
- Niech ta odwaga rozpala nasze serca i pobudza nas do tego, żeby w codzienności naszego życia być świadkiem Chrystusa i żyć według miłości, dla której On umarł i zmartwychwstał - zakończył.
W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, w tym Karol Polejowski, zastępca prezesa IPN. Przed Mszą św. delegacja IPN złożyła kwiaty pod pobliskim pomnikiem ofiar wołyńskiego ludobójstwa.
- Ukraińscy nacjonaliści, często sąsiedzi z tej samej wsi albo z wsi sąsiedniej, mordowali w sposób niezwykle okrutny swoich polskich sąsiadów. Za co? Tylko za to, że byli Polakami. To jest zbrodnia ludobójstwa, popełnionego z nienawiści etnicznej. Mamy obowiązek pamiętać - podkreślił dr Polejowski. Zaznaczył również, że IPN nie spocznie, dopóki wszyscy zamordowani Polacy nie zostaną godnie pochowani i upamiętnieni.
Krzyż Wołyński - Mariusz Drapikowski o Wołyniu
Mariusz Drapikowski, współtwórca Bursztynowego Ołtarza Ojczyzny, podkreślił, że umieszczenie krzyża z Wołynia w ołtarzu jest symbolicznym gestem, który ukazuje sens cierpienia i przebaczenia. - Dzisiaj w naszym ołtarzu zostanie zainstalowany krzyż, który po 80 latach został odnaleziony w miejscu rzezi wołyńskiej. Patrząc na krzyż, możemy zrozumieć sens bólu i cierpienia. Przebaczyć nie znaczy zapomnieć - powiedział artysta.
Poświęcony krzyż wołyński zostanie wkomponowany w ołtarz bazyliki i będzie trwałym śladem pamięci, przypominającym o tragicznych wydarzeniach sprzed 82 lat, a także o potrzebie prawdy i pojednania.