- Zwykło się mówić, że Gdynia to miasto, które powstało z morza i marzeń. Patrząc nieco głębiej na dzieje tego miasta, nie można nie dostrzec budującej roli słowa Chrystusa, które tu kształtowało ludzkie serca, podnosiło na duchu, kreowało wartości, dzięki którym człowiek staje się bardziej człowiekiem - mówił bp Wiesław Szlachetka podczas uroczystej Eucharystii w intencji miasta.
Liturgia z okazji 99. rocznicy nadania Gdyni praw miejskich, podczas której wypraszano Boże błogosławieństwo dla miasta i jego mieszkańców, odbyła się 9 lutego w sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Msza św., której przewodniczył bp Wiesław Szlachetka, zgromadziła parlamentarzystów, samorządowców, przedstawicieli Marynarki Wojennej RP, piłsudczyków, ludzi morza i mieszkańców Gdyni.
W homilii biskup pomocniczy nawiązał do odczytanej Ewangelii. - "«Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!». A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci»" - to fragment dialogu Jezusa z Piotrem, który miał miejsce nad Jeziorem Galilejskim, zwanym też Morzem Tyberiadzkim. Według ludzkiej tylko logiki, jaka wynikała z długoletniego doświadczenia rybaków, to polecenie Jezusa - by wypłynąć na głębię i zarzucić sieci na połów - nie miało sensu. Przecież było już prawie południe, a każdy doświadczony rybak wiedział, że o tej porze nie wypływa się w Morze Tyberiadzkie, by łowić ryby, tym bardziej, że całonocna praca nie przyniosła żadnych efektów - powiedział pasterz.
Kapłan zaznaczył, że propozycja Jezusa mogła zabrzmieć dziwnie dla doświadczonych rybaków, ponieważ sugerował im coś, co wydawało się sprzeczne z rozsądkiem. - Wbrew wszystkim wątpliwościom, to słowo zwycięsko z tej próby. Okazało się potężne i skuteczne, bo "zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczęły się rwać". Takiego połowu być może jeszcze nigdy nie mieli. Dlatego połów ten wprawił ich w zdumienie. To słowo Jezusa sprawiło taki połów. To Jego słowo uczyniło możliwym to, co po ludzku było niemożliwe - tłumaczył.
- Ten cudowny połów stał się nadprzyrodzonym tłem dla powołania Piotra. Jezus mówi do niego: "Odtąd ludzi będziesz łowił". Jego apostolska misja opierać się będzie na słowie Jezusa. W mocy tego słowa będzie gromadził Kościół - wspólnotę uczniów Chrystusa, wspólnotę zbawionych. To słowo zawiera w sobie nadprzyrodzoną moc, która jest Bożą pomocą dla naszej ludzkiej słabości. Jest to słowo Bożej mądrości. Jest to słowa życia wiecznego. To słowo zasługuje, aby mu okazywać posłuszeństwo. Każdy bowiem trud podjęty na to słowo i według tego słowa przynosi zdumiewające owoce. Jest w tym także ważna lekcja dla nas. Trzeba wpierw wsłuchiwać się w słowo Zbawiciela, a następnie według tego słowa działać, a wtedy to działanie przynosić będzie pożyteczne i zbawienne owoce - zaakcentował bp Szlachetka.
Biskup pomocniczy zwrócił uwagę, że to dzięki misji Piotra i pozostałych apostołów, którzy byli rybakami, ludźmi morza, to słowo dotarło także do nas i przygotowało nas do chrztu, dzięki któremu 1059 lat temu zaistniała nasza ojczyzna - Polska. - O tym, że Polska jest integralną częścią Europy, zadecydowało przyjęte słowo Boże, a nie łaska jakiegoś silniejszego państwa. I zawsze w Europie, gdy bardziej słuchano własnych pomysłów niż mądrości Bożego słowa, działo się źle. Tego nie trzeba dowodzić. Aby się o tym przekonać, wystarczy nawet pobieżna wiedza historyczna, nawet ta zwolniona z domowych prac - dodał kaznodzieja.
- Słowo Boże, które za czasów Bolesława Krzywoustego dotarło do starożytnego grodu na Kępie Oksywskiej, zaczęło powoli zmieniać mentalność jego mieszkańców, kierujących się pogańskimi i okrutnymi prawami. Słowo Boże uczyło ich miłości, która najpełniej odsłania się w krzyżu Jezusa Chrystusa, jedynego Zbawiciela świata. Dzięki temu na przełomie XI i XII wieku w grodzie oksywskim powstała pierwsza parafia i kościół dedykowany najpierw Najświętszej Maryi Pannie, a później św. Michałowi Archaniołowi, a w XIII w. powstała jeszcze parafia w Wielkim Kacku. Ogromne zasługi dla krzewienia w tutejszym środowisku chrześcijańskiej duchowości, będącej owocem przyjętego Bożego słowa, miały siostry norbertanki z Żukowa - powiedział bp Wiesław.
- To Boże słowo rozszerzało się na nowych mieszkańców, którzy tu przybywali i na początku XX w. powstały kolejne parafie: parafia w Chyloni i w Pierwoszynie oraz Mały Kack i Kolibki z kościołem św. Józefa. Zarówno te dawne jak i nowe parafie, żyjąc Bożym słowem, zakładały duchowe fundamenty dla przyszłego, nowoczesnego, portowego Miasta Gdyni, które po odzyskaniu niepodległości powstawało wraz z tutejszym kościołem NMP Królowej Polski, który dzięki staraniom infułata Edmunda Skalskiego został podniesiony do rangi bazyliki - zaznaczył duchowny.
Hierarcha przypominał, że Gdynię zwykło się nazywać miastem, które powstało z morza i marzeń. - Patrząc nieco głębiej na dzieje tego miasta, nie można nie dostrzec budującej roli Słowa Chrystusa, które tu kształtowało ludzkie serca, podnosiło na duchu, kreowało wartości, dzięki którym człowiek staje się bardziej człowiekiem. Ze słowa Bożego, odczytanego mądrością serca ludzi pracy, narodziła się tu, na polskim wybrzeżu Solidarność, dzięki której odzyskaliśmy wolność, dzięki której runął mur berliński, dzięki której zniewolone narody Europy Środkowo-Wschodniej rozpoczęły wyjście z niewoli komunizmu - mówił.
- Mając na uwadze rolę Bożego słowa, które kładło duchowe fundamenty dla tego miasta, trzeba powiedzieć, że Gdynia: to miasto, które powstało z morza, marzeń i Bożego słowa. Zatem nie pozwalajmy na to, aby z naszego miasta, zwłaszcza ze szkół, wyrzucano Boże słowo. Aby odwodzono dzieci i młodzież od lekcji religii, aby lekcje religii i tych, którzy w nich uczestniczą, dyskryminowano. Aby w lekcjach religii utrudniano udział, nakazując umieszczanie ich poza siatką zajęć i zakazując wliczania do średniej oceny z lekcji religii, lekceważąc w ten sposób i dyskredytując trud uczniów. To jest przejaw niesprawiedliwości, ale też dyskryminacji i lekceważenia ludzi wierzących w Chrystusa. Nie pozwalajmy też na to, aby "wychowanie do życia w rodzinie", zostało zastąpione zawierającym deprawujące treści nowym przedmiotem, podstępnie nazywanym "edukacją zdrowotną". Szkoła, a także historyczna pamięć, patriotyzm, nie jest własnością żadnej władzy, a tym bardziej jakiejś ideologii, ale jest dobrem wspólnym, własnością ojczyzny, narodu i rodziny - zakończył bp Szlachetka.
Gdynianie 99. urodziny swojego miasta świętują już od piątku 7 lutego. Uroczysta sesja Rady Miasta w Teatrze Miejskim, obchody przy pomniku Polski Morskiej na skwerze Kościuszki, zabawa dla dzieci i seniorów w Polsat Plus Arenie Gdynia, urodzinowy bieg oraz zwiedzanie muzealnych wystaw - to tylko niektóre z wydarzeń zaplanowanych na tę okazję. Więcej informacji TUTAJ.