W ostatnią sobotę lutego w sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w gdańskim Matemblewie zaczęły gromadzić się małżeństwa - o różnym stażu - jedne pary przyszły z dziećmi, inne były tylko we dwoje.
Połączyło ich zaproszenie, aby w trakcie tego wyjątkowego roku, w miejscu, które jest kościołem jubileuszowym dedykowanym sakramentowi małżeństwa, zadbać o swoje relacje z najbliższą osobą, ale także pogłębić albo odnowić więź z Bogiem. - Z racji roku jubileuszowego naszej archidiecezji, obchodzącej 100-lecie, każdy miesiąc w Matemblewie ma swój grafik. W tym roku szczególną uwagę poświęcamy małżonkom. W ostatnią sobotę każdego miesiąca zapraszamy ich na wspólną Eucharystię, a następnie spotkanie z ciekawymi gośćmi, którzy dzielą się refleksjami na temat małżeństwa, zawracając uwagę na różne jego aspekty - wyjaśnia ks. Andrzej Pradela, proboszcz i kustosz matemblewskiego sanktuarium.
Ks. Andrzej Pradela - fragment homiliiWspólna Msza św. była okazją do zawierzenia siebie, swojego małżeństwa oraz rodziny opiece Matki Bożej, a także przyjęcia indywidualnego błogosławieństwa. - Wiara w Boga nie jest tylko dodatkiem do życia, ale jego fundamentem, który daje sens, pomnaża radość i wzmacnia relację małżeńską. To ona prowadzi małżonków przez trudności, budując wytrwałość i nadzieję. Brak wiary sprawia, że rodzina traci źródło siły - tam, gdzie nie ma Boga, woda wysycha, a owoce małżeńskiej miłości przestają dojrzewać - mówił w trakcie homilii proboszcz.
Dodał, że współczesne małżeństwa często żyją w świecie presji - obowiązki, pośpiech, nieustanny dostęp do internetu i telefonów oddalają ich od siebie. Trudno w takim świecie znaleźć przestrzeń na szczery dialog i wspólne bycie. A przecież człowiek w raju też pomyślał, że poradzi sobie bez Boga. Sięgnął po zakazany owoc, stracił szczęście i doświadczył rozczarowania. - Podobnie w małżeństwie - gdy zamykają się drzwi dla Boga, relacja słabnie. Pojawia się pokusa przerzucania odpowiedzialności, unikania prawdy i ucieczki od trudnych rozmów. Tymczasem uzdrowienie i nawrócenie zaczynają się właśnie od powrotu do Boga i Jego światła. Dlatego potrzeba na nowo otworzyć serca i domy na obecność Chrystusa - podkreślił ks. Pradela.
Zuzanna Jundziłł - rozpoczęcie konferencjiZaznaczył jednocześnie, że nie oznacza to, że znikną trudności, lęki czy krzyże - one są częścią naszej ziemskiej pielgrzymki, tak jak były częścią życia Jezusa. Ale wiara sprawia, że w tych doświadczeniach nie jesteśmy sami. - Modlitwa w intencji małżonków podczas Eucharystii jest więc także prośbą o ducha wiary, który pozwoli na nowo zbudować relacje na Bożym fundamencie. To wiara daje małżeństwu moc, odnawia radość i pomaga odnaleźć sens nawet w najtrudniejszych chwilach - podkreślił kapłan.
Po Mszy św. przyszedł czas na konferencję zaproszonych gości, którymi byli Łukasz i Zuzanna Jundziłłowie, doradcy życia rodzinnego, pracujący z młodymi małżonkami, którzy przygotowali temat o małżeńskiej podróży od początku. Dla Zuzy i Łukasza poza codzienną pracą zawodową, powołaniem stała się właśnie praca z młodymi parami - zarówno narzeczonymi przygotowującymi się do ślubu, jak i młodymi małżeństwami. Otwarcie mówią o tym, że ich małżeństwo nie jest idealne. Upadki są częścią ich drogi, ale to w tych momentach uczą się najwięcej o miłości - zarówno do siebie nawzajem, jak i do Boga. Kluczowe jest ciągłe przypominanie sobie podstaw, takich jak przebaczenie, cierpliwość i otwartość. Podkreślają, że małżeństwo jest powołaniem do miłości i do wieczności.
Łukasz Jundziłł - konferencja MatemblewoJundziłłowie podzielili się osobistymi doświadczeniami, jak uczą się nawzajem, akceptując swoje różnice i nie próbując zmieniać siebie na siłę. Opowiedzieli także o praktycznych aspektach życia codziennego, jak rozwiązywanie różnic w postrzeganiu sytuacji oraz o znaczeniu wzajemnego wsparcia. - Aby kochać drugą osobę, trzeba najpierw poznać i zaakceptować siebie. To wymaga refleksji, rachunku sumienia i dostrzegania własnego piękna, a nie skupiania się wyłącznie na wadach - mówi Zuza.
Roku jubileuszowy w matemblewskim sanktuarium:
- Serdecznie zapraszamy do Matemblewa. Czekamy na całe rodziny - zaprasza kustosz.