Iść razem jedną drogą

W piątek 7 marca w archikatedrze oliwskiej odbyło się drugie spotkanie z kard. Luisem Taglem, który wygłosił wielkopostną naukę dla księży. Tego dnia duchowny poruszył temat synodalności.

Kapłani archidiecezji gdańskiej, z okazji 100. rocznicy ustanowienia w Gdańsku biskupstwa, zostali zaproszeni na trzy szczególne spotkania z filipińskim kardynałem, który swoje wystąpienia buduje wokół ewangelicznego wezwania Chrystusa: "Pojednaj się z bratem swoim" (Mt 5,24).

W piątkowy wieczór kilkuset duchownych przybyło do Gdańska-Oliwy, by kontynuować wielkopostną zadumę nad Bożym słowem i nad tajemnicą bycia uczniem Jezusa Chrystusa. Kardynał Tagle postanowił poruszyć powracający jak bumerang, za sprawą niedawnego synodu, temat synodalności Kościoła. - Niektórzy pytają, co to jest ta synodalność: czy to jakaś nowinka, która przychodzi z Watykanu, od papieża? Kiedy jednak wczytamy się w słowa, które papież mówi o synodalności, to zobaczymy, że powtarza to, co wypowiedział Sobór Watykański II, stwierdzając, że Kościół jest misyjny w swoim sercu - podkreślił pasterz. - Kościół jest misyjny jako wspólnota uczniów. I ta komunia złożona jest z wielu różnych ludzi, którzy mają różne charyzmaty od Ducha Świętego. Więc synodalność to jest misja, komunia i uczestnictwo - dodał kardynał.

Następnie duchowny przypomniał znaczenie greckiego słowa synodos. - Chodzić razem tą samą drogą. To brzmi bardzo prosto: idziemy razem. Ale w rzeczywistości to nie jest takie proste. W jaki sposób ja mogę być pasterzem, który idzie razem z innymi? To samo pytanie o nas, o prezbiterium: jak my kroczymy razem? Czasami chcemy chodzić osobno. Niektórzy mówią, że swoją pracę mogliby wykonać lepiej, gdyby inni nie istnieli. Jak więc możemy się nauczyć chodzić razem? - zastanawiał się kard. Tagle.

Nawiązał przy tym do historii Izraela, który zapomniawszy o Bogu, stał się Mu niewierny i wybrał inną drogę - zaczął chodzić bez Niego. Podkreślił, że prawdziwe nawrócenie polega na uznaniu własnych grzechów i przyjęciu pokornej postawy. - Chodzić pokornie z Bogiem oznacza naśladować to, jak Bóg chodzi. Bóg w sposób pokorny chodzi, więc my w konsekwencji tak samo powinniśmy chodzić. Kościół synodalny powinien chodzić z Bogiem i chodzić w sposób, w jaki Bóg chodzi. Bóg jest wszechmogący, jest najmocniejszy, mógłby wszystko zrobić sam, ale wybrał to, żeby pracować i chodzić razem z ludźmi  - podkreślił kardynał.

Fragment konferencji kard. Tagle'a wygłoszonej do kapłanów (2. dzień)
Gość Gdański

Duchowny poruszył też temat życia parafialnego i podziałów, które mogą pojawiać się wśród księży pracujących dla jednej wspólnoty. - Czasami w parafii, gdzie jest dwóch lub trzech księży, wydaje się, że są trzy małe parafie w jednej parafii. Każdy ksiądz ma swoich naśladowców. Więc doświadczenie Kościoła korynckiego powtarza się do dzisiaj: ja jestem od Apollosa, ja od Pawła, a ja od Kefasa. Czy Jezus jest podzielony? Konieczne jest, aby chodzić razem - zaznaczył gość z Filipin.

Kardynał Tagle mówił także o wolności człowieka. - Osoby czy wspólnoty mogą wybrać, czy chodzą z Bogiem, czy też bez Niego. Nie możemy zmusić ludzi, żeby chodzili z nami. Czy to oznacza, że ludzka wolność jest niebezpieczna? Czy ludzka wolność jest kłopotem, czy jest przeszkodą dla synodalności? Nie, my potrzebujemy wolności! Bez wolności nie jest możliwe chodzenie razem. Bez wolności nie jesteśmy towarzyszami drogi - podkreślił pasterz.

Za ważną kwestię kard. Tagle uznał również potrzebę rozwijania wśród duszpasterzy tzw. inteligencji kulturowej. Według duchownego, wyraża się ona w otwartości na poznawanie innych kultur, na czerpanie z ich bogactwa. - To przykład pokornego chodzenia razem. Nie uznaję mojej kultury jako wyższej od innych, wyższej wobec kultur, które są różne od mojej - wyjaśniał. - Kiedy słyszymy o wojnach, o konfliktach między różnymi kulturami, módlmy się, żebyśmy pokornie mogli razem chodzić, żeby przywódcy świata uczyli się, jak pokornie iść razem. I my, którzy jesteśmy powołani do tego, aby być Kościołem synodalnym, musimy być świadkami piękna chodzenia razem - zakończył kard. Tagle.


Kim jest filipiński duchowny? To proprefekt watykańskiej Dykasterii ds. Ewangelizacji, a także ceniony rekolekcjonista, który z pasją mówi o Ewangelii. Duchowny urodzony w 1957 r. w Manili na Filipinach jest postacią nietuzinkową. Od lat pełni kluczowe role w hierarchii kościelnej, łącząc tradycję z nowoczesnym podejściem do ewangelizacji. Żywo angażuje się w sprawy społeczne i dialog z różnymi grupami wiernych.

W latach 2011-2019 był arcybiskupem Manili i prymasem Filipin, a w 2012 r. papież Benedykt XVI mianował go kardynałem. Jego podejście do ewangelizacji, oparte na szacunku i dialogu, zyskało uznanie w świecie. Przez swoją aktywność w mediach społecznościowych dociera do wiernych na całym globie, w tym także do osób młodych. Bardzo często mówi i pisze o potrzebie miłosierdzia i zrozumienia, próbując pokazać w ten sposób, że Kościół powinien być wspólnotą bliską ludziom i otwartą dla każdego.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..