Dzień Kobiet 13.0

Tegoroczna 13. edycja Dnia Kobiet zorganizowanego przez Ludzi Pełnych Życia odbyła się pod hasłem: "Kobieta pełna miłości".

Wydarzenie zgromadziło panie w różnym wieku, z różnych stron Polski. Był to wyjątkowy czas prelekcji, rozmów, a przede wszystkim możliwości bycia ze sobą - tu i teraz.

Dni Kobiet to spotkanie, które narodziło się z obserwacji i własnych doświadczeń. - Kobiety często mają opory przed uczestnictwem w całych weekendowych wydarzeniach - nie dlatego, że nie chcą, ale dlatego, że pojawiają się obawy. Czy to nie za długo? Czy dom poradzi sobie beze mnie? Sama tego doświadczyłam - kiedy moje dzieci były małe, wyjazd na cały weekend był dla mnie niemal niemożliwy. A przecież tak bardzo potrzebowałam chwili oddechu, oderwania od codziennych obowiązków, by naładować baterie - mówi Marta Jędrzejewska z Ludzi Pełnych Życia.

Dzień Kobiet 13.0
Justyna Liptak /Foto Gość

- Pomyślałam wtedy: zorganizuję wydarzenie, które potrwa tylko jeden dzień - tak, by żadna z nas nie miała wymówki. Z lekkim przymrużeniem oka, ale i z głębokim przekonaniem, że taki dzień jest naprawdę potrzebny. To czas na refleksję, odpoczynek i odkrycie siebie na nowo - dodaje.

Marta podkreśla, że są to niezwykłe spotkania. - Przychodzą na nie kobiety pełne piękna, choć często nieświadome swojej wartości i siły. Te dni stają się impulsem do zatrzymania się i zadania sobie fundamentalnych pytań: Jak chcę żyć? Czy jestem kobietą, jaką chcę być? Czy okazuję miłość tak, jak pragnę? - podkreśla.

Tegoroczna edycja była dla Marty wyjątkowa. - Po latach większych wydarzeń wracamy do bardziej kameralnego grona 100 uczestniczek. To przypomnienie, jak bardzo różnią się spotkania masowe od bardziej intymnych. W mniejszym gronie widzimy swoje twarze, znamy swoje imiona, możemy być bliżej siebie - mówi.

Marta Jędrzejewska - przywitanie uczestniczek
Justyna Liptak /Foto Gość

Hasło tego dnia brzmiało: "Kobieta pełna miłości". - Każda z nas chciałaby być określona jako kobieta pełna miłości. Ale co to tak naprawdę oznacza? Dla każdej z nas definicja miłości jest inna - inaczej ją odczuwamy, inaczej wyrażamy. I właśnie po to jest ten dzień - by zatrzymać się i zastanowić, jaką kobietą chcę być i jak chcę wyrażać miłość wobec bliskich. Dlatego zaprosiłam trzy wyjątkowe prelegentki, które mają różne historie i perspektywy, ale łączy je jedno - miłość jako fundament życia - wyjaśnia organizatorka.

Wśród prelegentek były: Magda Jasińska z Mamine Skarby, która mówiła o kobiecie pełnej sprzeczności, bo każda z nas łączy w sobie różne, często przeciwstawne cechy; Basia Dorosz przeprowadziła słuchaczki przez temat "Kobieta pełna Bożej Miłości", a Irmina Śliwińska z Cudo.twórcy o "Kobiecie pełnej pasji".

Magda Jasińska z Mamine Skarby - konferencja o "Kobiecie pełnej sprzeczności" - fragment
Justyna Liptak /Foto Gość

Dni Kobiet to nie tylko konferencje i modlitwa, ale też przestrzeń na radość i drobne przyjemności. - Mamy sklepik, gdzie można coś kupić, bo kobiety lubią mieć wybór! Nie było tego na początku, ale z czasem okazało się, że w przerwach uczestniczki szukały czegoś dla siebie. Teraz mogą znaleźć tu coś wyjątkowego - dodaje z uśmiechem Marta.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..