Narodowy Dzień Świętości Życia w archidiecezji gdańskiej był okazją do wsłuchania się w pieśni wielkopostne w wyjątkowej, bo jazzowej aranżacji.
Na tę wyjątkową - muzyczno-duchową - ucztę zaprosił zespół Jazz.u. Muzycy znani są z tego, że grają autorski materiał będący połączeniem jazzu z wpływami mocniejszego, rockowego brzmienia. "Wierzymy, że jazz jest piękną muzyką i każdy znajdzie w niej coś dla siebie, w tym amatorzy mocniejszych brzmień" - piszą o sobie.
W 2018 r. zespół wydał debiutancką płytę "Grigio", w grudniu 2023 r. na serwisach streamingowych ukazała się druga płyta zespołu - "Eliyahu". Muzyka inspirowana jest twórczością m.in. takich artystów, jak Logan Richardson, Throttle Elevator Music, Tigran Hamasyan czy Matthew Stevens.
Rozpoczęcie koncertu w ramach Narodowego Dnia Świętości ŻyciaMuzycy wystąpili w składzie: Michał Bąk (śpiew i kontrabas), Michał Sasinowski (saksofon altowy), Krzysztof Pawłocki (gitara) oraz Maksymilian Kreft (perkusja) oraz Basia Pospieszalska, której charakterystyczny wokal przeprowadził słuchaczy przez najbardziej znane i najpiękniejsze utwory wielkopostne.
Punktem kulminacyjnym kameralnego koncertu, który odbył się w auli Jana Pawła II w Gdańsku, było nabożeństwo o naprawdę długiej historii i tradycji, jakim są Gorzkie Żale.
"W krzyżu cierpienie" - fragmentMelodia Gorzkich Żali wywodzi się ze starych polskich pieśni pasyjnych, takich jak: "Jezusa Judasz przedał" czy "Rozmyślajmy dziś wierni chrześcijanie", a także ze średniowiecznych melodii liturgicznych. - W każdą niedzielę Wielkiego Postu wykonuję się inną część tego nabożeństwa. Z racji tego, że dzisiaj przypada trzecia, to właśnie tę część będzie można usłyszeć - wyjaśnia B. Pospieszalska.
Gorzkie Żale - fragmentNie jest to pierwszy raz, kiedy muzycy wspólnie wykonują Gorzkie Żale. W czasie pandemii spotkali się w domowym zaciszu i zagrali online. Bez profesjonalnego nagłośnienia, kamer czy światła. Bo najważniejszy był fakt, że w ten sposób mogą kontemplować mękę Jezusa Chrystusa oraz to, że w nabożeństwo za pośrednictwem internetu włączały się kolejne osoby, by wspólnie się modlić.
- To nabożeństwo jest piękne. Zawsze głęboko mnie porusza. Tym bardziej, kiedy dowiedziałam się, że będzie je wykonywać Basia Pospieszalska, której twórczość znam i bardzo lubię, nie mogłam nie przyjść. To, że cała aula była zaciemniona, sprawiło, że jeszcze mocniej przeżyłam to, co usłyszałam. Niesamowite. Naprawdę, niesamowite doświadczenie - mówi pani Anna, uczestniczka koncertu.