W tegorocznym wydarzeniu wzięło udział: Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych im. ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku, Hospicjum Pomorze Dzieciom, Pomorskie Hospicjum dla Dzieci, Dom Hospicyjny Caritas im. św. Józefa w Sopocie, Stowarzyszenie Hospicjum im. św. Faustyny w Sopocie, Hospicjum im. św. Wawrzyńca w Gdyni wraz z Domem Hospicyjnym dla Dzieci "Bursztynową Przystanią" oraz puckie Hospicjum pw. Ojca Pio.

Wielkim finałem Pól Nadziei na Pomorzu była Żonkilowa Parada. Trasa marszu poprowadziła ulicami Gdańska od ul. Podwale Staromiejskie 82, a zakończyła się przy Dworze Artusa. 

W Żonkilowej Paradzie szli przedstawiciele hospicjów, darczyńcy oraz wolontariusze. W sumie kilkaset osób, którym bliska jest idea pomagania. W kolumnie jechały zabytkowe samochody, autobus, motocykle i quady. Przedstawicielom pomorskich placówek opiekuńczych i organizacji wspierających ruch hospicyjny towarzyszyła orkiestra Morskiego Oddziału Straży Granicznej. W ramach finału odbyło się wspólne morsowanie z Gdańskim Klubem Morsów, a po ulicach Gdańska przejechał zabytkowy tramwaj w żonkilowej odsłonie.

- Wspólnie podążamy w nadziei. Kolejny raz gromadzi nas dobro drugiego człowieka, który jest w szczególnej potrzebie. Działamy w różnych miejscach, ale łączy nas ten sam cel: otaczanie troską i miłością chorego i cierpiącego, a także ich rodzin. Każde takie spotkanie, każdy gest daje nadzieję - tę doczesną i tę wieczną - podkreśla ks. Piotr Weigelt, dyrektor Domu Hospicyjnego Caritas im. św. Józefa w Sopocie.

Finał rozpoczął się w Pucku, gdzie sprzed siedziby Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio wyruszyła delegacja z flagą symbolizującą Pola Nadziei na Pomorzu. 

- Wraz z nadejściem wiosny po raz kolejny przygotowujemy się do Pól Nadziei na Pomorzu - wyjątkowej inicjatywy, która pokazuje nam wszystkim, jak wielką moc ma wsparcie, troska i solidarność. Dla Puckiego Hospicjum to wyjątkowy czas, w którym przypominamy, że każdy gest życzliwości ma ogromne znaczenie dla naszych podopiecznych. Nasza misja niezmiennie skupia się na osobach chorych i niesamodzielnych oraz ich bliskich. Codziennie towarzyszymy im w trudnych momentach, dając profesjonalną opiekę - zarówno w wymiarze medycznym, jak i psychologicznym. Wiemy, jak kruche potrafi być życie i jak wiele znaczy obecność drugiego człowieka - dlatego dążymy do tego, by hospicjum było miejscem pełnym ciepła, zrozumienia i nadziei. Dzięki ludziom dobrej woli, wolontariuszom i darczyńcom, możemy po raz kolejny wspólnie szerzyć ideę Pól Nadziei. Pragniemy, aby żółty kolor żonkili przypominał, że nawet w obliczu choroby można znaleźć przestrzeń na chwile radości, bliskości i spokoju - mówi Anna Jochim-Labuda, dyrektor hospicjum.

Pola Nadziei na Pomorzu to coroczna kwesta i akcja, której celem jest wsparcie lokalnych placówek opieki hospicyjnej. Jest to także święto wolontariuszy. Kwestujący w podziękowaniu za datki wrzucane do puszek rozdawali kwiaty oraz nalepki z żonkilem, który jest symbolem akcji. Ci, którzy chcieliby wesprzeć pomorskie hospicja, mogą to jeszcze zrobić - od 14 marca do 14 czerwca - trwa zbiórka online na stronie akcji www.polanadzieinapomorzu.pl