Księża archidiecezji gdańskiej, na czele z biskupami, wzięli udział w pokutnej liturgii, która 10 kwietnia celebrowana była w archikatedrze oliwskiej.
Nabożeństwu przewodniczył abp Tadeusz Wojda. Liturgia rozpoczęła się modlitwą przy Piecie, skąd wyruszyła procesja. Na jej czele niesiono krzyż – niemego świadka pierwszej powojennej procesji Bożego Ciała w zrujnowanym Gdańsku. Homilię podczas liturgii słowa po procesji, wygłosił ks. Jarosław Ropel. – Pojednanie bierze się z tego, że po pierwsze Bóg nas umiłował, że jest cudowną rzeczą, cudowną składową naszego powołania to, że możemy być szafarzami sakramentu pokuty i pojednania. Ale jeżeli ja sam, ty sam w swoim życiu nie przerobimy tego, to nie będziemy wiarygodni. Jak ktoś, kto ma w sercu żal, nienawiść czy pogardę, miałby mówić o miłości? Mówić się da. Ale jakie będą tego owoce? – pytał proboszcz parafii pw. św. Walentego w Gdańsku-Matarni.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.