W Wielkanocny Poniedziałek abp Tadeusz Wojda przewodniczył Eucharystii w parafii pw. Chrystusa Króla w Gdańsku. Prócz świętowania Zmartwychwstania Pańskiego, była to również okazja do wspomnienia zmarłego papieża Franciszka.
Metropolita gdański rozpoczął homilię od smutnej wiadomości, która obiega dziś cały świat - śmierci papieża. - To jednak przede wszystkim wydarzenie ludzkie: każdy z nas kiedyś odejdzie. Nie umieramy jednak na zawsze. Dla wierzących śmierć jest przejściem do prawdziwego życia, dlatego najważniejszym przesłaniem dzisiejszego dnia pozostaje zmartwychwstanie Chrystusa - podkreślił kapłan.
Następnie pasterz nawiązał do odczytanej wcześniej Ewangelii wg św. Mateusza. - W tym fragmencie i innych jego przedstawieniach spotykamy kobiety zmierzające o świcie do grobu Jezusa. Maria Magdalena i pozostałe niewiasty przynoszą wonne olejki, by dopełnić obrzęd pochówku. Ku ich zdumieniu kamień zasłaniający wejście jest odsunięty, a grób pusty - zostały tam jedynie płótna, pod którymi złożono ciało - zaakcentował abp Wojda.
- Dwaj aniołowie pytają: "Czego szukacie żyjącego wśród umarłych?" i zapowiadają zmartwychwstanie. W drodze powrotnej uczniowie spotykają zmartwychwstałego Jezusa. Maria Magdalena pada Mu do stóp - gest ten przypomina nam o kobiecie, która uprzednio namaszczała stopy Mistrza drogim olejkiem. W swej ciągłej wdzięczności Magdalena wyznaje: "Rabbuni!", Panie mój i Boże - dodał.
Kaznodzieja zaznaczył, że to właśnie akt zawierzenia i uznania w Jezusie Zmartwychwstałym naszego Pana jest fundamentem chrześcijańskiej nadziei. - Śmierć staje się bramą prowadzącą do nowego życia, a pusty grób symbolem zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią. W bohaterskich świadectwach apostołów - zwłaszcza Piotra, który po Zesłaniu Ducha Świętego głosił zmartwychwstanie całemu światu - odnajdujemy dowód autentyczności tej tajemnicy - tłumaczył duszpasterz.
- Nawet sceptycy - strażnicy grobu czy faryzeusze - próbowali sfabrykować fałszywe świadectwo, twierdząc, iż uczniowie ukradli ciało. Jednak odważne świadectwa pierwszych chrześcijan, gotowych oddać życie za wiarę, pozostają niepodważalnym świadectwem prawdy zmartwychwstania - powiedział metropolita.
Arcybiskup podkreślił, że dziś, w obliczu wiadomości o odejściu papieża, Kościół ponownie przypomina nam, że fundamentem naszej nadziei jest żywy Chrystus. - Papież Franciszek przez wiele lat wskazywał, że wiara ma być prosta, szczera i otwarta na tych, którzy najbardziej potrzebują miłosierdzia - ubogich, upokorzonych, cierpiących. Kościół ma być „szpitalem polowym” dla każdego, kto doświadcza życiowych trudności - zaakcentował pasterz.
- W obliczu śmierci Ojca Świętego bądźmy pewni, że nasza wspólnota opiera się na obietnicy zmartwychwstania. Niech pewność zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią utwierdza nas w codziennej wierze. Prośmy o miłosierdzie, wyznawajmy pokornie swoje słabości i uczmy się od Marii Magdaleny zawierzenia Jezusowi Zmartwychwstałemu - zakończył abp Wojda.