Czym żyje dzisiaj Kościół? Jak odpowiedzialnie prowadzić wspólnotę w czasach wyzwań, pytań i niemałych oczekiwań? Jak przyciągać młodych, reagować na kryzysy, rozwijać formację, nie zatracając ducha Ewangelii? Te i inne ważne kwestie poruszono 9 maja podczas spotkania liderów wspólnot z abp. Tadeuszem Wojdą - otwarcie, bez upiększeń, z troską o autentyczne życie Kościoła.
Spotkanie metropolity z członkami wspólnot, duszpasterstw, ruchów i stowarzyszeń działających na terenie archidiecezji gdańskiej to cykliczna inicjatywa. Tym razem przybrało formę modlitewno-formacyjną. - Chcemy włączać wszystkich odpowiedzialnych w budowanie Kościoła lokalnego - wspólnoty żywej, twórczej i świadomej swojej misji. Dzisiejsze spotkanie przyjęło nową formę - bardziej "rozmowną", opartą na odpowiedziach na konkretne pytania - mówił abp Wojda.
Nie była to konferencja, ale próba wspólnego zastanowienia się nad tym, co naprawdę ważne. Pasterz przygotował odpowiedzi na przesłane wcześniej pytania. Rozpoczął od tematu nadużyć seksualnych w Kościele. - Choć temat jest trudny, nie możemy przed nim uciekać. Od 2001 r. Kościół w Polsce podejmuje konkretne kroki - zarówno poprzez procesy kanoniczne, jak i współpracę z instytucjami cywilnymi. Planowane jest także powołanie specjalnej komisji, która ma opracować rzetelny raport, obejmujący lata od 1945 r. do współczesności - tłumaczył kapłan.
- Nie chcemy kopiować rozwiązań innych krajów, jak we Francji czy Belgii, gdzie niektóre raporty oparte były na szacunkach i uproszczeniach. Pragniemy wypracować uczciwy i realistyczny model, oparty na faktach i kontekście społecznym każdego okresu historycznego - podkreślił duszpasterz.
Kolejnymi wątkami były formacja kapłanów i większa rola świeckich w kształceniu alumnów. - Kościół potrzebuje dziś kapłanów dobrze przygotowanych nie tylko teologicznie, ale też ludzko i relacyjnie. W seminariach kładziemy nacisk na cztery wymiary formacji: intelektualny, duchowy, ludzki i kulturowy. Coraz większą rolę odgrywają w niej osoby świeckie - jako wykładowcy, psychologowie, mentorzy - powiedział abp Wojda.
Arcypasterz zaznaczył, że podejmowana jest współpraca z ośrodkami formacyjnymi takimi, jak np. wspólnota Cenacolo. - W takich miejscach kandydaci do kapłaństwa mogą przejść czas próby i rozeznania. Formacja trwa długo, ale musi być autentyczna, aby przyszli kapłani nie tylko "wiedzieli", ale też potrafili być blisko ludzi i świadczyć o Chrystusie w codziennym życiu - dodał.
Następnie abp Wojda poruszył temat budowania mostu pomiędzy młodzieżą a Kościołem. - Dlaczego młodzi odchodzą z Kościoła po bierzmowaniu? To pytanie słyszymy często. Ale warto je odwrócić: co my możemy zrobić, by ich zatrzymać i przyciągnąć? Doświadczenia z innych krajów pokazują, że kryzys może być szansą. We Francji i Holandii obserwuje się dziś odrodzenie duchowe, i to właśnie dzięki młodym. Czego oni szukają? Autentyczności. Świadectwa. Żywego Jezusa - podkreślił kapłan.
- Młodzi chcą Kościoła, który nie tylko mówi, ale żyje tym, co głosi. Chcą spotkać Jezusa, nie ideologię. Chcą prawdziwej wspólnoty, nie fasady. I to zależy od nas - kapłanów, liderów, rodziców, katechetów. To my jesteśmy Kościołem, który ma być zaczynem przemiany - wyraził opinię.
Pojawiły się również pytania o kurs Alpha i ekumeniczne zaangażowanie. - To dialog, nie naśladownictwo. Kurs Alpha, choć zrodzony w środowisku protestanckim, został dostosowany do katolickich realiów i zatwierdzony przez Konferencję Episkopatu Polski. To narzędzie pierwszego kontaktu dla osób oddalonych od Kościoła. Ma doprowadzić uczestnika do wspólnoty i pogłębienia wiary - zaznaczył arcybiskup.
- Nie chodzi o kopiowanie czegokolwiek, ale o dialog i mądre korzystanie z tego, co może pomóc głosić Jezusa. Nie ma sprzeczności między modlitwą, adoracją, ascezą a otwartością na inne formy ewangelizacji - tłumaczył metropolita.
Ostatnie pytania dotyczyły nadzwyczajnych szafarzy Komunii św., obecności kobiet przy ołtarzu oraz "wyprowadzenia" prymasa z Warszawy, który historycznie związany jest z Gnieznem. Podsumowując, abp Wojda podkreślił, że dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy odwagi, autentyczności i wspólnoty. - Musimy głosić Chrystusa - nie własne wizje, ale prawdę Ewangelii, która nieustannie przemienia świat. Naszym zadaniem jest budować Kościół - żywy, głęboki, pokorny, ale i odważny. Kościół, który przyciąga nie retoryką, lecz miłością. Kościół, który naprawdę żyje Ewangelią - zakończył.
Następnym punktem spotkania była adoracja Najświętszego Sakramentu. Uwielbienie poprowadził zespół Dobre Słowo z parafii św. Brata Alberta na gdańskim Przymorzu. Wydarzenie zakończyło się wymianą doświadczeń podczas agapy.