Jubileusz 25-lecia kapłaństwa świętowali we wtorek księża wyświęceni 17 czerwca 2000 r. w bazylice Mariackiej przez abp. Tadeusza Gocłowskiego, ówczesnego metropolitę gdańskiego. Eucharystii w archikatedrze przewodniczył abp Tadeusz Wojda SAC.
We Mszy św. uczestniczyli: bp Piotr Przyborek, ks. inf. Wiesław Lauer oraz rodziny, przyjaciele, znajomi i parafianie jubilatów, a także moderatorzy i klerycy Gdańskiego Seminarium Duchownego. Przewodniczący liturgii – sprawowanej w intencji kapłanów obchodzących 25. rocznicę święceń oraz o nowe powołania kapłańskie, do życia konsekrowanego i misji – abp Wojda wygłosił okolicznościową homilię.
Tegorocznymi srebrnymi jubilatami są: ks. Andrzej Bulczak (proboszcz parafii pw. NMP Matki Kościoła i św. Katarzyny Szwedzkiej w Gdańsku-Zielonym Trójkącie), ks. kan. Rafał Dettlaff (proboszcz parafii pw. św. Ojca Pio w Gdańsku-Ujeścisku oraz kanclerz Kurii Metropolitalnej Gdańskiej), ks. Stanisław Fyda (wikariusz parafii pw. św. Wojciecha w Redzie-Ciechocinie), ks. Daniel Knapiński (proboszcz parafii pw. MB Królowej Polski w Tyłowie), ks. Mateusz Koszałka (wikariusz parafii pw. św. Jana z Kęt w Rumi-Janowie), ks. Krzysztof Masilewicz (proboszcz parafii pw. św. Antoniego Padewskiego w Smażynie), ks. Adam Milewski (wikariusz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Gdańsku przy bazylice Mariackiej), ks. Aleksander Piotrowski (wikariusz parafii pw. św. Wawrzyńca w Gdyni-Wielkim Kacku), ks. Sławomir Skoblik (proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Chłapowie), ks. Adrian Szymański (wikariusz parafii pw. św. Judy Tadeusza Apostoła w Gdyni-Pogórzu Dolnym), ks. Rafał Wirkus (proboszcz parafii pw. NMP Królowej Korony Polskiej w Lublewie Gdańskim), ks. Piotr Zieleziński (proboszcz parafii pw. Nawiedzenia NMP w Jastarni) oraz ks. Maciej Rychert (wikariusz parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Gdańsku-Suchaninie).
Materopolita gdański w swojej homilii zwrócił uwagę na to, że tegoroczni jubilaci przyjmowali święcenia kapłańskie w roku Wielkiego Jubileuszu 2000-lecia chrześcijaństwa, czego zewnętrznym znakiem były ornaty, które co roku w rocznicę przyjęcia prezbiteratu wkładają do sprawowania liturgii. – Co ciekawe, na tych ornatach z tyłu są wypisane słowa: „Chrystus wczoraj, dziś i na zawsze”. To piękna dewiza, która mówi, jakie powinno być kapłaństwo. Kapłaństwo wczoraj, dziś i na zawsze musi być zakorzenione w Jezusie Chrystusie. Kiedy myślimy o kapłaństwie, to myślami biegniemy do Wieczernika, do tego momentu wyjątkowego w czasie Ostatniej Wieczerzy, kiedy Jezus ustanowił kapłaństwo i Eucharystię. Eucharystię – jako znak swojej obecności i swojej ofiary na krzyżu, znak zbawienia dla każdego człowieka, i kapłaństwo – aby ta ofiara była nieustannie ponawiana – mówił abp Wojda.
25-lecie święceń kapłańskich - odnowienie przyrzeczeń– Kiedy ci kapłani przyjmowali sakrament święceń, to na pewno zastanawiali się i stawiali sobie pytania, jak będzie wyglądać ich kapłaństwo: czy ono będzie piękne, czy będzie trudne? Myśleli o tych wszystkich Mszach św., które będą sprawować, o tych wszystkich penitentach, których będą rozgrzeszać, o katechezie, o tych, którzy będą przychodzić do nich w różnych potrzebach. Zastanawiali się, jak będzie wyglądać ich kapłańska posługa i ich misja – kontynuował metropolita. – Dzisiaj, po 25 latach, już mają odpowiedź na te pytania, które wówczas rodziły się w ich sercach, ale przede wszystkim na te pytania, które rodziły się w związku z pragnieniem wierności, aby być jak Chrystus, aby być jak Ten, który ich wybrał, powołał i posłał – dodał pasterz.
Kaznodzieja nawiązał także do trwającego Roku Świętego i jubileuszu 100-lecia archidiecezji gdańskiej. – Możemy powiedzieć, że ćwierć wieku naszej historii, historii naszej archidiecezji, jest utkane właśnie z ich codziennej wiernej posługi, z ich trudu, z może czasem nieprzespanej w nocy czy bijącego mocno serca, bo różne wyzwania, trudności, niekiedy i niezrozumienia, bo takich przecież w życiu jest bardzo wiele – zaznaczył abp Wojda. – Często słyszymy, że mimo tego oddawania się nieustannie innym, ta posługa nie jest zrozumiana, nie jest doceniana. I to czasem, po ludzku biorąc, może frustrować, może odbierać nadzieję – zauważył pasterz. – Ale kapłan nie jest tym, który traci nadzieję. Kapłan nie jest tym, który ma się poddawać i rezygnować. Bo przecież Chrystus, wybierając swoich uczniów, powiedział, że to życie będzie trudne. I każdy, kto się decyduje na tę drogę, wie, że ta droga nie będzie łatwa, ale równie dobrze wie, że będzie nią podążał razem z Chrystusem, który – tak jak św. Pawłowi, który przeżywał trudności – mówi: „Kiedy jesteś słaby, wówczas jesteś mocny, bo nie liczysz na siebie, ale liczysz na Mnie, bo nie pokładasz nadziei w swoich słowach, w swoich zdolnościach, ale przede wszystkim pozwalasz Mi, abym to Ja działał poprzez ciebie, abym stał się twoim słowem, twoim wzrokiem, twoimi rękami i twoimi nogami” – podkreślił metropolita gdański.
– Myślę, że tak jak 25 lat temu, tak i dzisiaj w ich sercach rodzi się również podobne pytanie: jak będą wyglądać te kolejne lata, które Pan mi daje?. I odpowiedź jest w dzisiejszym jubileuszu, odpowiedź jest w jubileuszu Roku Świętego, wobec którego zmarły papież Franciszek tak mocno nalegał, aby był to jubileusz miłosierdzia i nadziei – powiedział kaznodzieja. Przywołał również postać patrona dnia, św. Brata Alberta Chmielowskiego. – Karmił się Eucharystią, by zaspokajać i ożywiać pragnienie miłości i życia, a przez to być zdolnym, by tę Eucharystię i tę miłość nieść innym. Kiedy patrzymy na jego piękne życie, całkowicie oddane Chrystusowi i całkowicie w Nim zanurzone, to ta postać nas buduje, pokazuje nam, jak powinno wyglądać nasze kapłaństwo. Takiego kapłaństwa, takiej posługi i wierności Chrystusowi nieustannie się uczymy – i będziemy się tego uczyć aż do ostatnich chwil naszego życia – podkreślił abp Wojda. – Życzymy naszym kapłanom, by nie ustawali w wierności Jezusowi Chrystusowi, cały czas wykuwali swoje kapłaństwo, by czynili je pięknym, przykładnym i służebnym – by Chrystus mógł cieszyć się tą posługą i posyłać ich tam, gdzie ich potrzeba – zakończył metropolita.
Na zakończenie liturgii głos zabrał ks. Koszałka. – Dzisiaj, po 25 latach, stajemy jako pielgrzymi nadziei – nadziei, że Ten, który rozpoczął w nas dobre dzieło, sam go dokona; nadziei, że głosząc – czy przy ambonie, czy na katechezie – głosiliśmy Jego, a nie siebie; nadziei, że sprawując sakramenty, nigdy sobą Go nie zasłoniliśmy – powiedział duchowny. Wspomniał także zmarłych bliskich sercom jubilatów, a także zmarłego przed ponad 16 laty kolegę z rocznika ich święceń – ks. Piotra Mazura.
Po homilii księża świętujący srebrny jubileusz prezbiteratu odnowili przyrzeczenia kapłańskie.