Jarosław Szydłak z KACK odznaczony

Odznaczenie odebrał 4 lipca 2025 r. w Pałacu Prezydenckim z rąk ministra Andrzeja Dery. Oficjalny powód? „Za zasługi w niesieniu pomocy potrzebującym i działalność społeczną”. Ale za tymi słowami kryją się lata codziennej, oddolnej pracy. - To nie jest medal tylko dla mnie. To wyróżnienie dla całego zespołu KACK-a, który od początku idzie tą drogą razem - zaznaczył J. Szydłak tuż po uroczystości.

Jego nazwisko kojarzy się przede wszystkim z przeglądem „Kurtyna” - największym amatorskim festiwalem teatralnym na Pomorzu, który przyciąga grupy z całej Polski, także osoby po kryzysach, z niepełnosprawnościami, w trudnej sytuacji życiowej. - To nie show. To przestrzeń wartości i odbudowy. I ogromna praca ponad 150 wolontariuszy rocznie - mówił J. Szydłak podczas odbierania wcześniejszego wyróżnienia: Nagrody Prezydenta RP „Dla Dobra Wspólnego”.

Ale nie tylko kultura. Jarosław Szydłak i jego zespół od lat odpowiadają na konkretne potrzeby rodzin. W styczniu 2023 r. uruchomili „Port dla Rodziny” - punkt bezpłatnego poradnictwa dla osób zagubionych, zmagających się z problemami psychicznymi, finansowymi czy prawnymi. Psycholog, pedagog, prawnik, doradca - wszystko dostępne w jednym miejscu, bez oceniania, z realnym wsparciem. Projekt działa dzięki dotacjom, ale to społeczność nadała mu sens.

- Zbudowaliśmy to z myślą o ludziach, których system zostawił samych - mówi J. Szydłak. - Staramy się działać tam, gdzie inni nie sięgają. To centrum to nie urząd - to dom otwarty na potrzebujących.

Równolegle powstaje siedziba Katolickiego Centrum Kultury. Nowy budynek już rośnie, a celem jest stworzenie miejsca nie tylko dla wydarzeń kulturalnych, ale przede wszystkim dla ludzi - twórców, rodzin, młodzieży, wszystkich, którzy chcą budować wspólnotę.

Jarek Szydłak nie ukrywa, że jego motywacją jest wiara. W projekcie „100 na 100” archidiecezji gdańskiej mówił wprost: - Pan Bóg działa przez ludzi. A ja chcę być jednym z tych, przez których może działać dla innych.

Złoty Krzyż Zasługi to symboliczne podziękowanie. Ale dla J. Szydłaka nie jest to punkt docelowy - raczej potwierdzenie, że droga, którą idzie od lat, ma sens. - Działamy dalej. I marzymy dalej - mówi z uśmiechem.