W ciągu 19 dni przejdą łącznie 638 kilometrów, przemierzając pięć województw: pomorskie, kujawsko-pomorskie, wielkopolskie, łódzkie i śląskie. To najdłuższa pielgrzymka w Polsce, przez co przyciąga pątników z całego kraju. Ze względu na dystans uczestnicy maszerują w szybszym tempie niż większość innych grup - zazwyczaj 5,5-6 km/h, choć przy niesprzyjającej pogodzie potrafią przyspieszyć nawet do 8 km/h. Z tego powodu KPP nazywa się "Kaszubskim Ekspresem".

Hasłem tegorocznego pielgrzymowania jest hasło "Pielgrzymi nadziei", zaczerpnięte z obchodzonego w Kościele Roku Świętego. - Chcemy z tą nadzieją podjąć trud drogi i nieść ją wszystkim, których spotkamy - powiedział ks. Jahns, kierownik KPP. -  Chcemy także nieść tę nadzieję wszystkim, których spotkamy na naszej drodze, modląc się za nich i dając im świadectwo naszej wiary - dodał.

To pielgrzymka inna niż wszystkie - z powodu języka i tożsamości. Niektóre pieśni i modlitwy są odmawiane po kaszubsku, codziennie rozbrzmiewa hymn "Kaszëbskô Królewô" ku czci Matki Bożej. Złote flagi z czarnym gryfem, kaszubskie hafty na chustach to nie folklor, a świadoma manifestacja regionalnej dumy.

Do pątników cały czas można dołączyć. "Chcesz wyjść poza swoją strefę komfortu, przeżyć wyjątkowe rekolekcje w drodze, doświadczyć piękna i prostoty Kościoła? Masz duchowy problem, który chcesz "załatwić" z Bogiem? Potrzebujesz modlitwy, spowiedzi, rozmowy? Zapraszamy do wędrowania z "Kaszubami"" - zachęcają organizatorzy. Szczegółowe informacje i zapisy TUTAJ.

Kaszubska Piesza Pielgrzymka wyruszyła po raz pierwszy w 1982 r. ze Swarzewa. Jej inicjatorem był śp. ks. Zygmunt Trella, który - chcąc uczcić 600-lecie obecności obrazu Matki Bożej Częstochowskiej - zebrał grupę pątników i poprowadził ich na Jasną Górę, pokonując pieszo ponad 600 kilometrów. Tradycje pątnicze na Kaszubach są jednak znacznie starsze. Kaszubi pielgrzymowali do Częstochowy już w XV w., co potwierdza Jan Długosz w swoich "Rocznikach", odnotowując obecność pątników z północy Polski u stóp Czarnej Madonny.