W czwartek 30 października aula św. Jana Pawła II w Gdańsku-Oliwie wypełniła się małymi świętymi. Wszystko za sprawą zabawy zorganizowanej przez parafię archikatedralną.
Dziesiątki dzieci przyszły przebrane za swoich patronów: były małe św. Teresy z Lisieux z różyczkami z bibuły, rycerze św. Michała Archanioła z kartonowymi skrzydłami, franciszkanie w brązowych habitach, a także błogosławione zakonnice w biało-czarnych welonach. Bal Wszystkich Świętych rozpoczął się punktualnie o 17.00 i trwał do wieczora. Wydarzenie zorganizowała parafia archikatedralna pw. Trójcy Świętej w Gdańsku-Oliwie jako radosne święto wiary i wspólnoty, a jednocześnie jako lekcję o tym, że świętość nie jest muzeum figur, tylko drogą dla zwykłych ludzi.
Warto przypomnieć kontekst. W Polsce od lat toczy się dyskusja o tym, jak przeżywać wieczór 31 października. Jedni organizują bale przebierańców inspirowane kulturą grozy, inni wybierają alternatywę, która nie straszy, tylko opowiada o niebie. Archidiecezja gdańska stawia sprawę jasno: zamiast demonów i kościotrupów, dzieci wcielają się w ludzi, którzy naprawdę istnieli i których życie coś znaczy.
Już przy wejściu do auli było widać, że to nie jest zabawa karnawałowa. Dzieci z radością opowiadały za kogo są przebrane. Każdy wiedział, że nie przyszedł tu "po prostu w sukience", tylko np. jako św. Jadwiga Królowa, która pomagała ubogim, albo jako św. Brat Albert, który oddał płaszcz bezdomnemu. Dla wielu dzieci była to pierwsza w życiu próba publicznego powiedzenia na głos: "ja jestem święty". Co ważne, nikt nie wyśmiewał nawet najbardziej improwizowanych przebrań z koca i tektury. Przeciwnie. Każdy strój traktowano poważnie, jak deklarację.
Bal oficjalnie otworzył abp Tadeusz Wojda. Zabawy prowadził animator. Z głośników płynęły piosenki religijne, które dzieci znają z rekolekcji i oaz letnich. Były zabawy, krótkie quizy. Nie było natomiast ani jednego elementu w klimacie "strasznej nocy". Zamiast pająków i masek zombie były gwiazdy, aureole i lampiony.
Oliwski Bal Wszystkich Świętych nie jest jedynym tego typu wydarzeniem w archidiecezji gdańskiej. W wielu parafiach 31 października organizuje się podobne spotkania modlitewno-taneczne, często rozpoczynające się modlitwą różańcową, a potem kontynuowane salkach. Parafie proszą wiernych o przyniesienie słodyczy dla dzieci, ciast na wspólny stół i zachęcają, by dzieci przyszły ubrane w stroje świętych zamiast halloweenowych kostiumów.