O dobrostanie chrześcijanina i przygotowaniach do synodu diecezjalnego przejdź do galerii

Podczas spotkania dla liderów wspólnot prof. Magdalena Błażek z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wygłosiła konferencję "Jak kochać siebie, czyli o dobrostanie chrześcijanina". Podkreśliła, że współczesne dążenie do ciągłego komfortu i dobrego samopoczucia jest jednym z największych złudzeń naszych czasów. Prawdziwy dobrostan - w ujęciu chrześcijańskim i psychologicznym - nie polega na unikaniu trudnych emocji, ale na pracy nad sobą, dojrzałości i wewnętrznej prawdzie. Jak zaznaczyła, nie ma głębokiego, stabilnego szczęścia bez czystego sumienia, zakorzenienia w wierze oraz gotowości do podejmowania wysiłku.

Prelegentka zwróciła uwagę, że kluczowa jest równowaga między dbaniem o siebie a troską o innych. Każdy człowiek musi umieć mądrze wybierać: kiedy poświęcić swój komfort dla dobra drugiej osoby, a kiedy zatroszczyć się o własne siły. Równowagi wymagają również emocje i rozum, a także trzy wymiary czasu - przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Prof. Błażek przypomniała, że nawet trudne życiowe doświadczenia mogą stać się źródłem siły, jeśli zostaną właściwie przepracowane i pozytywnie przewartościowane.

Rozpoczęcie spotkania dla liderów wspólnot w Gdańsku-Oliwie.
Justyna Liptak /Foto Gość

- Ważnym elementem prawdziwego dobrostanu jest odwaga cywilna: nie tylko nieczynienie zła, ale także przeciwstawianie się mu, gdy dzieje się obok nas. Brak odwagi niszczy wewnętrzny pokój i poczucie sensu. Z kolei pomaganie innym i pokonywanie własnych słabości są dwoma najpewniejszymi drogami do budowania stabilnego, dojrzałego szczęścia. To one pozwalają wyjść poza własne "ja" i nadają życiu właściwy kierunek - podkreśliła profesor.

Prof. Błażek zaakcentowała również wagę dbałości o potrzeby duchowe, często zaniedbywane we współczesnej kulturze Zachodu. Modlitwa, sakramenty, troska o relację z Bogiem oraz życie w prawdzie mają fundamentalne znaczenie dla harmonii człowieka. - Autentyczność, umiejętność mówienia prawdy - sobie i innym - a także dystans do siebie i poczucie humoru sprawiają, że życie staje się pełniejsze i bardziej zakorzenione. Taki dobrostan nie jest chwilowym nastrojem, lecz owocem codziennych wyborów i decyzji, które prowadzą do dojrzałości - dodała.

Prof. Magdalena Błażek z GUMed - "Jak kochać siebie, czyli o dobrostanie chrześcijanina".
Justyna Liptak /Foto Gość

Na zakończenie spotkania metropolita gdański podziękował za wygłoszoną konferencję i przyznał, że poruszane treści - dotyczące pracy nad sobą i wewnętrznego uporządkowania - są wymagające, a ich realizacja w codzienności bywa trudna. Jak podkreślił, warto do tych zagadnień wracać i "przetrawić je" w ciszy, bo szczerość wobec samego siebie i konsekwencja w duchowej pracy są niezbędne, by osiągnąć prawdziwy dobrostan. 

Najważniejszą część swojego słowa arcybiskup poświęcił jednak zapowiedzi synodu diecezjalnego, do którego - jak przyznał - archidiecezja właśnie się przymierza. Synod, ostatni raz przeprowadzony w Gdańsku 25 lat temu, jest w jego ocenie "dużym wyzwaniem", ale równocześnie ogromną szansą na odnowę życia kościelnego. Prace przygotowawcze już trwają: przed wakacjami odbyło się pierwsze spotkanie rady kapłańskiej, a kolejne - jesienne - przyniosło pierwsze konkretne uwagi i wskazania. Zebrany materiał zostanie teraz opracowany i przekazany do różnych rad, grup oraz wspólnot działających w archidiecezji, by proces przygotowania mógł objąć jak najszersze grono wiernych.

Spotkanie dla liderów wspólnot - słowa abp. Tadeusza Wojdy.
Justyna Liptak /Foto Gość

Arcybiskup zaznaczył, że synod będzie przebiegał w czterech etapach: od wstępnego rozeznania, przez szerokie przygotowania i prace synodalne w grupach, aż po opracowanie końcowego dokumentu i - co podkreślił szczególnie - jego realne wdrażanie. Sam dokument nie może pozostać jedynie opracowaniem teoretycznym; musi żyć w Kościele i prowadzić do konkretnych zmian pastoralnych. Dlatego diecezja zamierza korzystać również z doświadczeń innych Kościołów lokalnych, które niedawno przeprowadzały własne synody.

Metropolita odniósł się też do kończącego się roku jubileuszowego, który obfitował w liczne wydarzenia liturgiczne, kulturowe i formacyjne, w tym obrady Konferencji Episkopatu Polski w Gdańsku. Podkreślił żywy udział wiernych, zwłaszcza podczas inauguracji Roku Świętego w katedrze, i zaprosił na jego uroczyste zamknięcie. Dziękując za obecność podczas spotkania, życzył wszystkim, by w duchu usłyszanych wskazań budować zarówno własne życie duchowe, jak i wspólnotę całej archidiecezji.