- Kryzysy związane z bólem stóp to nieodłączna część pielgrzymowania. Jedni przeżywają załamanie po trzech dniach wędrówki, inni po pięciu, a u kogoś pytanie: "czy dam radę?" może pojawić się tuż przed Częstochową - mówi Tadeusz Trocki, pielgrzym.
Zdjęcia: Jan Hlebowicz /GN