Będę wdzięczny do końca życia

– W nasz dom uderzyła bomba. Zostały jedynie zgliszcza. Straciliśmy wszystko, oprócz tego, co mieliśmy akurat na sobie – opowiada Oleg Lihaczev.

Jeszcze kilka miesięcy temu razem z żoną Dianą mieszkali w Ługańsku, gdzie prowadzili kilka sklepów z oświetleniem. Oboje z wykształcenia są prawnikami. Finansowo radzili sobie bardzo dobrze. Kupili dom, ziemię, zaczęli myśleć o dzieciach. Jednak ich plany i marzenia zweryfikowała brutalna rzeczywistość wojny hybrydowej. Nagle wszystko się zmieniło. Sąsiedzi, których znali od lat i z którymi byli w przyjacielskich relacjach, włożyli uniformy w kolorze moro i zaczęli chodzić po ulicach z bronią, wspierając separatystów. „Lepiej przystąpcie do nas, bo może się to dla was źle skończyć” – straszyli.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..