- Niech Gdańsk będzie dumny, że miał taką obywatelkę. Niech pamiętają o niej pokolenia - mówił podczas uroczystości odsłonięcia i poświęcenia pomnika abp Sławoj Leszek Głódź.
Ogromna rzesza mieszkańców Gdańska oraz gości przybyłych z całej Polski w sobotnie popołudnie 15 sierpnia zgromadziła się na skwerze Anny Walentynowicz w Gdańsku-Wrzeszczu, by uczestniczyć w odsłonięciu jej pomnika.
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, byli i obecni działacze Solidarności, więźniowie polityczni czasów PRL-u a także opozycjoniści, którzy w okresie przedsierpniowym wraz z Anną Walentynowicz zakładali Wolne Związki Zawodowe. Poświęcenia pomnika dokonał abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański.
Janusz Walentynowicz, syn działaczki po odsłonięciu monumentu, którego dokonał wraz z jej wnukami: Katarzyną oraz gdańskim radnym Piotrem Walentynowiczem mówił: - Jestem niesamowicie wzruszony dzisiejszym dniem. Zaskoczony również państwa liczbą. Bardzo państwu dziękuję za dzisiejsze przybycie. To dzięki państwa hojności i wpłatom na konto Stowarzyszenia "Godność" ten pomnik powstał. Oby ten pomnik był symbolem czegoś, co potocznie nazywamy normalnością. Żeby przypominał, że można żyć i pracować dla nas wszystkich, nie tylko w celu osiągnięcia własnych korzyści. Że są wśród nas ludzie mniej przystosowani, słabsi, którym należy pomóc. Tym właśnie zajmowała się moja mama.
Męczenniczka Rzeczypospolitej
- Boże, Ty byłeś źródłem siły i nadziei Anny Walentynowicz, która gorliwie modliła się w pobliskiej, umiłowanej przez nią kolegiacie Najświętszego Serca Jezusowego i gorliwie uczestniczyła w życiu parafialnym. Naucz nas wszystkich troszczyć się tak, jak ona o nasz dom, którym jest Polska. Niech idea Solidarności, której z pokorą służyła stanie się fundamentem naszego życia i codzienności - modlił się podczas poświęcenia monumentu metropolita.
W swoim słowie arcybiskup odniósł się także do bolesnych losów narodu polskiego. - Ze skarbnicy bogactwa narodowego czerpała m.in. śp. Anna Walentynowicz i wielu działaczy solidarnościowych - mówił. - Dzisiaj możemy powiedzieć, że Pan Bóg zaliczył ją do męczenników Rzeczypospolitej i bohaterów narodowych - dodał.
- Jak łania pragnie wody ze strumienia, tak naród pragnie zgody narodowej, sumienia obywatelskiego i godnej pamięci. Pragnie zszycia rozdartej szaty, jaką jest wspólnota narodowa - podkreślał parafrazując słowa psalmu 42. hierarcha.
Po poświęceniu pomnika metropolita poprowadził modlitwę w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Metafora polskich losów
Przemawiający u stóp pomnika podkreślali wrażliwość wobec niesprawiedliwości i ludzkiej krzywdy, jaką naznaczone było życie śp. Anny Walentynowicz. Ukazywali także jej niezłomność w walce z totalitarnym systemem komunistycznym oraz skromność, jaka ją cechowała.
- Pani Anna Walentynowicz odegrała niezwykle ważną rolę w dziejach najnowszych Polski. Trudne do przecenienia zasługi, które położyła dla Wolnych Związków Zawodowych i NSZZ Solidarność. Była ich współzałożycielką. Sprzeciw wobec usunięcia jej z pracy w Stoczni Gdańskiej był jednym ze źródeł strajku w sierpniu 1980 roku - napisał w liście odczytanym przez ministra Macieja Łopińskiego prezydent Andrzej Duda.
- Należała do najodważniejszych działaczy opozycji demokratycznej, których najzacieklej zwalczał komunistyczny aparat bezpieczeństwa. Dzięki badaniom historyków dzisiaj wiemy już, że jej inwigilacją zajmowało się przeszło 100 funkcjonariuszy i tajnych współpracowników SB. Znosiła to wszystko z godną podziwu niezłomnością i determinacją, zdecydowana walczyć do samego końca z totalitarną władzą o wolność i prawa przynależne każdemu człowiekowi. Jednocześnie była też osobą szczególnie wrażliwą na ludzką krzywdę - podkreślał prezydent.
- Anna Walentynowicz - suwnicowa, która zmieniła historię świata. Jej życie jest wielką metaforą polskich losów - mówił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. - Dla Gdańszczan pozostanie na zawsze symbolem naszego miasta, naszych czasów - podkreślał. Paweł Adamowicz podziękował też Stowarzyszeniu „Godność” oraz Romanowi Rojkowi, głównemu sponsorowi powstałego monumentu za ich wkład w upamiętnienie Anny Walentynowicz.