- Gdy wypełniamy wolę Boga, wokół nas zaczynają dziać się cuda - mówił 15 września w czasie Wieczoru Modlitwy Młodych Lech Dokowicz, znany reżyser.
Około 1000 uczniów gimnazjów i szkół średnich spotkało się w kościele Miłosierdzia Bożego w Żukowie, by wspólnie przeżywać XXIII Wieczór Modlitwy Młodych. Wydarzenie odbyło się pod hasłem: "Uzbrój się w różaniec!".
Gościem specjalnym wieczoru był Lech Dokowicz, znany reżyser, który opowiedział zgromadzonym m.in. o swojej najnowszej akcji "Różaniec Do Granic" (o której pisaliśmy TUTAJ). Oraz o współczesnych zagrożeniach płynących chociażby z życia w związkach niesakramentalnych, stosowania antykoncepcji i popierania In vitro.
- To są dramaty, które powodują, że w życie ludzi wchodzi ciemność, beznadzieja i lęk – wyliczał. I dodał: - O duszę każdego z Was toczy się walka. Ona jest niezauważalna na początku. Dwie grupy ludzi widzą tę walkę bardzo wyraźnie. To są ci, którzy oddali radykalnie życie Bogu i ci, którzy oddali radykalnie życie szatanowi. Te grupy nie mają żadnej wątpliwości, że te dwie siły istnieją i cały czas próbują wpłynąć na nasze życie. Natomiast większość ludzi jest pośrodku. I nie zdają sobie sprawy z tego, że każdego dnia nasze myśli, serca, spojrzenia są przestrzenią ataków, ale też błogosławieństwa i umocnienia.
- Jak już będziecie mieli swoje dzieci, to co wieczór trwajcie z nimi na modlitwie, to bardzo ważne - podkreślał Lech Dokowicz ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość W dalszej części konferencji Lech Dokowicz podkreślał, że Pan Bóg czeka cały czas na każde serce, na każdego z nas i cokolwiek żeśmy uczynili w życiu, co nas oddzieliło od Niego, w każdej chwili w tym wspaniałym kraju, jakim jest Polska, możemy pójść do kościoła i poprosić kapłana o spowiedź.
- Chrześcijanin, który jest dobrze uformowany, zdaje sobie sprawę z tego, że modlitwa to jest łańcuch, którym się trzyma Pana Boga, a spowiedź święta to jest przestrzeń, w której się oczyszczamy, aby przyjąć Jego ciało. Wtedy jesteśmy nie do pokonania przez demona. Jeżeli jesteśmy pokorni, jeżeli jesteśmy w stanie łaski uświęcającej, jeżeli żyjemy z Bogiem, to żaden demon nie może nam nic zrobić. - wyjaśnił.
Po przerwie na herbatę około godz. 22 rozpoczęła się kolejna część spotkania, czyli adoracja Najświętszego Sakramentu, zakończona modlitwą wstawienniczą. Całość zakończyła się po północy.
- Wieczory Modlitwy Młodych zawsze były bardzo ważne. Dzięki nim nawiązują się więzi młodych ze wspólnotą Kościoła. W parafiach następuje także lepsza komunikacja z młodzieżą. Każdy taki wieczór to dla nich nie tylko wydarzenie diecezjalne, ale także konkretne przeżycie duchowe - mówi ks. Krzysztof Nowak, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Młodzieży.