W niedzielę 26 września o godz. 11.30 w archikatedrze oliwskiej abp Salvatore Pennecchio, nuncjusz apostolski, nałoży abp. Tadeuszowi Wojdzie paliusz. O jego znaczeniu mówi ks. Krystian Kletkiewicz, liturgista, archidiecezjalny ceremoniarz.
Ks. Maciej Świgoń: Czym jest paliusz?
Ks. dr Krystian Kletkiewicz: To część stroju liturgicznego Ojca Świętego i arcybiskupów metropolitów. Używany jest tylko podczas sprawowania Mszy św. Zgodnie z wielowiekową tradycją, Ojciec Święty nosi paliusz na całym świecie, natomiast metropolici noszą go tylko na terenie własnej metropolii. Nazwa "paliusz" pochodzi od łacińskiego pallium, oznaczającego płaszcz. To wstęga wykonana z białej wełny. Paliusz zakładany jest bezpośrednio na ornat, na ramiona, a jego końce - wyszyte czarnym jedwabnym materiałem - spoczywają na piersiach i plecach. Wyszyte są na nim także równoramienne krzyże.
Paliusz podkreśla komunię i więź szczerej miłości arcybiskupa ze Stolicą Apostolską, jest zachętą do męstwa oraz oznaką urzędu i władzy metropolity. Pobłogosławiony uprzednio przez Ojca Świętego w Rzymie paliusz metropolita może nosić od momentu nałożenia mu go we własnej metropolii. W naszym przypadku abp Wojda, będąc metropolitą gdańskim, przewodzi ludowi Bożemu archidiecezji gdańskiej i jest jednocześnie zwierzchnikiem całej metropolii, w skład której wchodzą też diecezje pelplińska i toruńska. Paliusz jest ściśle związany z daną osobą i danym miejscem. Dlatego abp Wojda, mimo że otrzymał już wcześniej paliusz jako metropolita białostocki, otrzymuje go ponownie.
Papież Franciszek wielokrotnie podkreśla, że pasterz powinien pachnieć swoimi owcami. Obrzęd nałożenia paliusza ma więc za zadanie uświadomić każdemu arcybiskupowi metropolicie pasterskie obowiązki wobec owiec, które są powierzone jego pasterskiej trosce. Przywołujemy w ten sposób obraz
Jezusa Dobrego Pasterza, który na swoich ramionach trzyma owcę i który prowadzi całą owczarnię. Święty Izydor z Peluzji twierdził, że paliusz oznacza "skórę zagubionej owieczki, której szukał Pan, a znalazłszy, wziął ją na ramiona".