Setki wiernych zgromadziły się w Pucku, by uczestniczyć w wyjątkowym wydarzeniu - odpuście ku czci świętych Piotra i Pawła. Jak co roku, kulminacyjnym punktem święta była morska pielgrzymka rybaków przez wody Zatoki Puckiej oraz uroczysta Msza św. odpustowa przed pucką farą.
Jeszcze przed Mszą św. Zatoka Pucka wypełniła się łodziami i kutrami przystrojonymi flagami i obrazami świętych. Na wodach odmówiono modlitwę, po czym uczestnicy powrócili do portu, gdzie zostali uroczyście powitani przy dźwiękach orkiestry. - To nie tylko tradycja, to całe nasze życie - mówi pan Marek, jeden z uczestników. - Morze, wiara i ludzie - wszystko się tu spotyka. Bez tego nie byłoby nas. Każdy, kto tu przychodzi, wie, że to coś więcej niż święto. To wspólnota. To pamięć o przodkach i o tym, co najważniejsze - dodaje.
Morska Pielgrzymka Rybaków 2025- Jestem tu co roku. To dla mnie najważniejszy dzień w roku. Nie wyobrażam sobie, żeby mnie tu nie było. To moja powinność, moja wiara, moje dziękczynienie - mówiła Zofia, która przyjechała z Wejherowa.
Liturgii przewodniczył bp Wiesław Szlachetka, który w homilii skupił się na duchowym znaczeniu uroczystości. - Szczególną rolę wśród apostołów i w całej misji Kościoła otrzymał Piotr. Sam Chrystus dał temu wyraz, gdy pod Cezareą Filipową powiedział: "Ty jesteś Piotr, Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą". Do tamtej chwili apostoł nosił imię Szymon. Jezus nadał mu nowe imię - Piotr, czyli Opoka, Skała. To nadanie miało podwójne znaczenie - mówił.
Biskup podkreślił, że nadanie Piotrowi nowego imienia ma głęboki sens. - Po pierwsze, fakt, że to Jezus nadał nowe imię, oznacza - zgodnie z tradycją biblijną - że Piotr będzie całkowicie podlegał Jego władzy, że będzie Jego sługą. Po drugie, wraz z imieniem Jezus powierzył mu nowy urząd, nowe zadanie - ma być skałą, na której Chrystus buduje swój Kościół. A Kościół ten to duchowy dom, wspólnota Jego uczniów - wyjaśnił.
- Zgodnie ze znaczeniem swego imienia, Piotr ma być fundamentem Kościoła - ma go umacniać, ma nim kierować w imieniu Chrystusa, aby nikt nie zginął, ale każdy miał życie wieczne. Władza Piotra jest zatem tożsama z władzą samego Chrystusa, który nie przyszedł, aby Mu służono, ale aby służyć i oddać życie za wielu - kontynuował biskup.
Morska Pielgrzymka Rybaków - procesjaW homilii znalazło się również odniesienie do głębi chrześcijańskiej nadziei. - Obietnica Jezusa idzie jednak dalej: "Bramy piekielne go nie przemogą". To znaczy, że Kościół - ten duchowy dom, ta rodzina Boża - nie zostanie pokonany przez siły śmierci. Nikt nie potrafi sam pokonać śmierci. Uczynił to jedynie Jezus, który w dniu swojej śmierci zstąpił do otchłani - nie po to, by tam pozostać, lecz aby przez swoje zmartwychwstanie otworzyć bramy śmierci dla sprawiedliwych i wyprowadzić ich ku życiu wiecznemu - mówił bp Szlachetka.
Biskup odwołał się również do słów św. Cypriana z Kartaginy: "Poza Kościołem nie ma zbawienia". - Do Kościoła należą nie tylko ochrzczeni. Należą także ci, którzy żyją według sumienia, szukają prawdy i czynią miłosierdzie - nawet jeśli nie znają Jezusa. Sama nazwa "katolik" nie wystarczy - wyjaśnił.
- Może się zdarzyć, że ktoś uważany za niewierzącego wyprzedzi katolika z metryki w drodze do zbawienia - bo słucha sumienia, nie kłamie, nie hejtuje, szanuje życie i broni wartości. Taki człowiek może być bliżej Chrystusa niż ten, kto deklaruje wiarę, ale jej nie praktykuje. Wiara bez uczynków jest martwa - podkreślił.
Morska Pielgrzymka Rybaków - fragment homilii bp. Wiesława SzlachetkiZaznaczył również, że Kościół jest jak matka - może wydawać się wymagający, ale staje przy człowieku, gdy wszyscy inni odchodzą. - Serce Kościoła to Chrystus, który do końca nas umiłował, który samego siebie wydał w ofierze krzyża, aby nikt z nas nie zginął, lecz każdy miał życie wieczne - zakończył bp Szlachetka.
Odpust świętych Piotra i Pawła w Pucku to unikatowe połączenie duchowości, ludowej pobożności i kaszubskiej tożsamości. Morska pielgrzymka rybaków to jedyne takie wydarzenie w Europie. Każdego roku przyciąga ono rzesze wiernych, turystów i ludzi morza, którzy wspólnie świętują, modlą się i dają świadectwo wiary zakorzenionej głęboko w kaszubskiej tożsamości.