Jak już kiedyś pisałem, dzisiaj prawie wszystko postawione jest na głowie. Również obelgi. Czym dzisiaj można obrazić człowieka? Okazuje się, że pochwałą. Wystarczy publicznie nazwać kogoś dogmatykiem. Powiedzieć, że myśli dogmatycznie. Taki człowiek śmiertelnie się obrazi.
Od wielu dni z niepokojem śledzimy doniesienia z Gruzji. Mimo zawarcia rozejmu, licznych obietnic o zawieszeniu broni i wycofywaniu wojsk z okupowanych terenów, składanych przez przywódców walczących stron, są one niezmiennie dramatyczne.
W wielkim przeboju "My way" Frank Sinatra śpiewał kiedyś: "Zrobiłem to po swojemu" ("I did it my way"). Słowa tej piosenki mogłyby stać się hymnem także naszej cywilizacji.
Podobno statystyka może kłamać. No bo jeśli pies wychodzi na spacer ze swym właścicielem, to statystycznie obaj mają po trzy nogi. Dlatego w redakcji bardzo dokładnie przyjrzeliśmy się entuzjastycznym danym statystycznym, mówiącym, że polskie społeczeństwo się bogaci.
Rok 1936 – igrzyska olimpijskie odbywają się w faszystowskim Berlinie. Adolf Hitler otwiera wielkie święto pokoju i przyjaźni. Trzy lata później rozpoczyna drugą wojnę światową.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.