Rozważania, nawiązujące do aktualnie przeżywanego czasu pandemii koronawirusa, przygotował bp Wiesław Szlachetka, biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej.
Stacja X: Jezus z szat obnażony
Kłaniamy ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.
Jezus nie tylko przyjął na siebie niesprawiedliwy wyrok, ale także pozwolił siebie ogołocić. Nagi, wystawiony na widok publiczny, nic nie utracił ze swojej godności, gdyż miarą godności jest świętość. W Boskim planie zbawienia owe szaty Jezusa mają też symboliczne znaczenie. Szata symbolizuje konkretną kulturę. Podział szat przez żołnierzy rzymskich stanowi przyswojenie przez ówczesny świat kultury Jezusa. Tą kulturą jest miłość, która „cierpliwa jest,… która nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą” (1Kor13, 4-6). Jezus pragnie, abyśmy przyoblekli się w miłość, która jest więzią doskonałości. On sam nas tej miłości uczy i sam ją wypełnia. Umiłował nas bowiem do końca. On pragnie, abyśmy przyoblekli się „w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem” (Kol 3,12). Kultura Jezusa nie burzy ludzkich kultur, ale je oczyszcza z tego wszystkiego, co sprzeciwia się godności człowieka. Ponadto uzdalnia do największych poświeceń, nawet do oddania życia za brata.
Panie Jezu, przyoblecz nas w szatę Twojej miłości. Naucz nas kochać tak, jak Ty nas ukochałeś. Pomóż nam zrozumieć to, co powiedziałeś, że tylko ten prawdziwie kocha, kto wypełnia Twoją naukę.