Wyszukano wyników: 150
Kolęda Przetrwania w Gdyni
W sobotni wieczór 14 stycznia w gdyńskim kościele pw. św. Jana Chrzciciela i św. Alberta Chmielowskiego odbył się wyjątkowy koncert, zorganizowany przez Instytut Pamięci Narodowej. Artyści, obok popularnych kolęd i pastorałek, wykonali również utwory powstałe w obozach koncentracyjnych i podczas okupacji.
Zabijali, gdy zachodziło słońce…
"Na skutek ciągłej, męczącej musztry, zimna, złego wyżywienia wielu zaczęło chorować i umierać. Chorowali przeważnie na krwawą biegunkę. Najwięcej więźniów z mojej grupy zmarło właśnie w pierwszych dwóch tygodniach pobytu w kwarantannie. Bito nas na każdym kroku" - wspominał ks. Józef Bystroń, więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof.
Nie ma przyszłości bez wartości
- Ci, którzy bohatersko szli na szańce, tracili życie na "nieludzkiej ziemi" i w koncentracyjnych obozach albo byli eksterminowani w czasach powojennych, powtarzali, że czerpią swoją siłę z wiary i miłości do ojczyzny. I dzięki temu potrafili "zachować się jak trzeba" - powiedział bp Zbigniew Zieliński.
Zabijali, gdy zachodziło słońce…
„Na skutek ciągłej, męczącej musztry, zimna, złego wyżywienia wielu zaczęło chorować i umierać. Chorowali przeważnie na krwawą biegunkę. Najwięcej więźniów z mojej grupy zmarło właśnie w pierwszych dwóch tygodniach pobytu w kwarantannie. Bito nas na każdym kroku” – wspominał ks. Józef Bystroń, więzień tego niemieckiego obozu koncentracyjnego.
