Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Gdanski w Internecie

Gdański

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
gdansk.gosc.pl → Wiadomości → Dziękujemy, że byłeś z nami

Dziękujemy, że byłeś z nami przejdź do galerii

- Ks. Jan nieustannie przynosił do Jezusa obecnego w Eucharystii swój połów składający się z młodzieży, nieuleczalnie chorych, załamanych, pokłóconych z Panem Bogiem, więźniów... I wtedy zaczynały się dziać prawdziwe cuda. Powracała nadzieja, ukazywał się sens życia, pojawiało się przebaczenie - mówił w homilii ks. Piotr Przyborek, przyjaciel zmarłego kapłana.

 
Msza św. pogrzebowa została odprawiona w rodzinnej parafii ks. Jana Kaczkowskiego. To tu, w kościele św. Jerzego w Sopocie, niespełna 14 lat temu kapłan odprawiał swoje prymicje ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Tysiące wiernych wzięły udział w uroczystościach pogrzebowych ks. Jana Kaczkowskiego, które odbyły się 1 kwietnia w Sopocie. Tuż po 11.00 trumna z ciałem zmarłego kapłana została wystawiona w parafialnym kościele pw. św. Jerzego. Przez prawie godzinę zgromadzeni trwali tam w osobistej modlitwie. O godz. 12 rozpoczęła się Eucharystia sprawowana przez ponad 100 kapłanów. Modlitwie przewodniczył bp Wiesław Szlachetka.

Swoje słowo do zgromadzonych skierował abp Sławoj Leszek Głódź. "Badania medyczne, które w tych dniach przechodzę, sprawiają, że nie mogę być wśród was w dniu pogrzebu śp. ks. Jana Kaczkowskiego (...). Pragnę przekazać wszystkim uczestnikom uroczystości pogrzebowych swoje serdeczne wyrazy współczucia. W 2012 roku u ks. Jana wykryto chorobę nowotworową, z którą zmagał się przez kilka lat. Rozumiem tę chorobę. Sam jej doświadczam i się z nią zmagam. Zapewniam o modlitwie i wyrażam wdzięczność za wieloletnią posługę kapłańską zmarłego ks. Jana, który pozostanie w pamięci jako gorliwy oraz oddany Kościołowi i ludziom kapłan" - napisał w liście do uczestników uroczystości metropolita.

Homilię podczas Mszy św. wygłosił ks. Piotr Przyborek. - "Miłosierdzie" to ostatnie słowo wypowiedziane tydzień temu przez ks. Jana - mówił ks. Przyborek. - W Wielki Poniedziałek, tydzień przed śmiercią, ks. Jan sprawował swoją ostatnią Mszę św., całkowicie przykuty już do łóżka, w swoim rodzinnym domu. W momencie, kiedy powoli zaczynał już tracić mowę, całkiem świadomie i z wielkim wysiłkiem wyciągnął rękę i wypowiedział słowa konsekracji. I tym samym uobecnił ofiarę męki, śmierci i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa - opowiadał kapłan.

- Ta ostatnia Eucharystia, sprawowana przy łóżku chorego, była namaszczeniem ks. Jana na tydzień, w czasie którego rozpoczęło się jego odchodzenie. Słowa wymawiane codziennie przez prawie 14 lat kapłańskiego życia w czasie Eucharystii: "to moje ciało za was wydane, to moja krew za was przelana", stawały się faktem - mówił kapłan.

Ksiądz Przyborek podkreślał także nieustanną postawę służby Bogu i człowiekowi, która obecna była w życiu śp. ks. Jana Kaczkowskiego.

- Jeszcze przed dwoma tygodniami, kiedy Jan leżał w łóżku i ledwie mógł się już ruszać, przyszedłem do niego, a on pytał: "Piotrek, jak mogę ci pomóc? Co mogę dla ciebie zrobić?" - wspominał ks. Piotr.

Zaznaczał także, że zmarły kapłan siłę do swojej służby czerpał ze sprawowanych sakramentów, zwłaszcza Eucharystii i sakramentu pokuty, którym chętnie posługiwał.

Na zakończenie Mszy św. głos zabrał ks. płk prał. Jan Wołyniec, proboszcz parafii św. Jerzego.

- Pochylamy się nad tobą, drogi Janie, dziękując ci za piękno twojego życia, za twoją kapłańską posługę i wszystko, co czyniłeś dla naszej parafii św. Jerzego. Tak często siadałeś tutaj do konfesjonału. Choć miałeś mało czasu, potrafiłeś służyć. Dziękujemy ci za wszystkie słowa, które do nas wypowiadałeś. Dziękujemy, że byłeś z nami - mówił wyraźnie wzruszony.

Po Mszy św. uczestnicy uroczystości udali się specjalnie podstawionymi autokarami na sopocki cmentarz komunalny, gdzie odbył się pogrzeb ks. Jana.

Tam, w tłumie wiernych, wyróżniali się ubrani w żółte koszulki wolontariusze puckiego hospicjum, którzy zbierali datki na potrzeby założonej przez kapłana placówki.

Już na kilka dni przed uroczystością najbliższa rodzina ks. Jana zwróciła się z apelem do wszystkich, którzy planowali udział w uroczystości pogrzebowej, by pieniądze przeznaczone na kwiaty przekazać na ten właśnie cel.

Przeczytaj także:

  • Żadnych poduszeczek i lekarstewek
  • Ks. Jan był dla wszystkich
  • Światełko dla Jana
  • Ostatnie słowo ks. Kaczkowskiego
  • To był gość, który wiecznie prowokował
  • Świadomość bycia wobec ogromnej Miłości
  • Prawdziwi mężczyźni płaczą
  • Niesztampowe lekcje księdza Jana
« ‹ 1 › »
Uroczystości pogrzebowe ks. Jana Kaczkowskiego

WIARA.PL DODANE 01.04.2016

Uroczystości pogrzebowe ks. Jana Kaczkowskiego

​Tysiące wiernych wzięły udział w uroczystościach pogrzebowych ks. Jana Kaczkowskiego, które odbyły się 1 kwietnia w Sopocie. Tuż po 11.00 trumna z ciałem zmarłego kapłana została wystawiona w parafialnym kościele pw. św. Jerzego. Przez prawie godzinę zgromadzeni trwali tam w osobistej modlitwie. O godz. 12 rozpoczęła się Eucharystia, sprawowana przez ponad 100 kapłanów. Modlitwie przewodniczył bp Wiesław Szlachetka. Swoje słowo do zgromadzonych skierował abp Sławoj Leszek Głódź. Zdjęcia: ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Rafał Starkowicz

|

GOSC.PL

publikacja 01.04.2016 18:23

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • KS. JAN KACZKOWSKI
  • POGRZEB
  • SOPOT

Polecane w subskrypcji

  • Korpomowa najbardziej irytuje… najmłodszych pracowników korporacji. Kto zatem posługuje się „polgliszem”?
    • Polska
    • Piotr Legutko
    Korpomowa najbardziej irytuje… najmłodszych pracowników korporacji. Kto zatem posługuje się „polgliszem”?
  • Kościół ubogich i męczenników. Czego o. Robert Prevost nauczył się podczas misji w Peru?
    • Kościół
    • Wiesława Dąbrowska-Macura
    Kościół ubogich i męczenników. Czego o. Robert Prevost nauczył się podczas misji w Peru?
  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X